Wpis z mikrobloga

@coco-cola
Kratom akurat też uzależnia. W mojej ocenie nie jakoś strasznie, ale jednak. W końcu działa na receptory opioidowe. Choć nie przeczę, że działa wyśmienicie i jest to dla mnie chyba idealny rodzaj fazy "na co dzień".

@szzzzzz Jeśli chodzi o coś co spełnia Twoje kryteria to na mnie działa w ten sposób konopia przemysłowa, palona z bonga lub w formie przetworów, a najwygodniejsza byłaby pewnie waporyzacja.

Kava kava też
  • Odpowiedz
@coco-cola
Szczerze to bawiłem się tym chwilę, ale tak naprawdę do końca używałem bardzo małych dawek typu 1,5-2 g maksymalnie, większe ilości wręcz mniej mi się podobały i mnie do nich nie ciągnęło.
Co do zatruć to raczej nie ma tu aż tak dużego ryzyka. Jak to brałem to szukałem jak najwięcej informacji, oglądałem np. filmiki użytkowników ze Stanów, czy czytałem różne fora i okazało się, że niektórzy się tak #!$%@?,
  • Odpowiedz
@mindrape są różne rodzaje kratomu, kiedyś mi ziomek ogarnął
Mi się zajebiście podobał
Zszedłem na nim z kosmicznych dawek kody do 0

Zajebista roślina
Czerwona wieczorem
  • Odpowiedz
@kartofel322:

są różne rodzaje kratomu, kiedyś mi ziomek ogarnął


Tak, próbowałem wszystkich kolorów. Główny podział to: biały, zielony i czerwony.
Biały uchodzi za najbardziej stymulujący, czerwony uspokajający i dobry na spanie, a zielony to taki pomiędzy. Oprócz tego jest też wiele odmian w obrębie każdego koloru, a nawet pomiędzy tą samą odmianą są podobno różnice w zależności od producenta i partii.
  • Odpowiedz
@szzzzzz:
Ale mordeczko, konopia przemysłowa to nie jest typowa normalna hehehuana i zawiera bardzo mało THC(ale moim zdaniem minimalnie odczuwalne) i sporo CBD, które działa właśnie uspokajająco, rozluźniająco i przeciwlękowo. Z normlaną trawą również muszę uważać, bo potrafi mi krzywo wchodzić.
  • Odpowiedz