Aktywne Wpisy
![rozqrwiciel](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rozqrwiciel_pNJ8wltVGA,q60.jpg)
rozqrwiciel +1377
Dostałem przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych, bo na osiedlowej grupie napisałem czym się trudni jedna z sąsiadek, która się wcześniej do mnie #!$%@?ła xDD
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
![True_freedom](https://wykop.pl/cdn/c3397992/True_freedom_5LtvEDr3Ov,q60.jpg)
True_freedom +384
Kobiety w Polsce widząc popularnego murzyna: rób ze mną co chcesz, pisz mi po cyckach, nie ma sprawy hihihi
Kobiety w Grecji: miło cię poznać, a teraz już spadaj
#ishowspeed #p0lka
https://x.com/ishowspeedhq/status/1810373471458963960?s=46
Kobiety w Grecji: miło cię poznać, a teraz już spadaj
#ishowspeed #p0lka
https://x.com/ishowspeedhq/status/1810373471458963960?s=46
![True_freedom - Kobiety w Polsce widząc popularnego murzyna: rób ze mną co chcesz, pis...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b2842e37164165fd73cd6a99dca31a9dae8afae9e371c3a84fead3ad7a4fab6c,w150h100.jpg?author=True_freedom&auth=e5875faa49480c7cbced14aa905e7019)
Zdemotywowałem się, objadłem się w sobotę wieczór pizzą, wypiłem dwa piwka, i... na drugi dzień, mimo że nie cisnę tempa na max możliwości, biję swoją życiówkę na dyszkę, udało się bez forsowania tempa zejść poniżej 58 minut. No to w niedzielę po biegu, w nagrodę zajadam się klasycznym polskim tłustym niedzielnym obiadem którego nie powinno być w diecie biegacza, wieczorem piję dwie lampki wina i... następnego dnia biję rekord sezonu na 5 km, czas w okolicach 27 minut.
To wciąż daleko od czasów które by mnie satysfakcjonowały jak na tyle wkładu sił i czasu w trening, ale zastanawia mnie jak to możliwe, że akurat najlepszą efektywność organizmu mam po ciężkim kalorycznym żarciu i alko, a nie wtedy gdy się przykładam do diety, gdy biegam po jakichś makaronach i wodzie z cytryną.