Wpis z mikrobloga

Co sądzicie o takiej hipotezie, że zwalenie winy na Bottasa to zagrywka PR, bo nie mogą się przyznać, że dali mu używane zdezelowane nakrętki.

1. Cofnijmy się do wypadku RUS vs BOT. Toto skomentował sprawę:

Ta sytuacja w ogóle nie jest dla nas śmieszna, jeśli mam być szczery. To był duży wypadek. Nasz samochód jest spisany na straty. W świecie ograniczeń budżetowych z pewnością nie jest to coś, czego potrzebowaliśmy i prawdopodobnie ograniczy to ilość poprawek.


2. Merc odpuszcza testowanie opon ze względu na koszty.

- Staramy się zmieścić w limicie budżetowym, co nie jest łatwe. Dlatego nie mogliśmy wziąć na siebie dodatkowych kosztów związanych z testami opon, a także nie bylibyśmy w stanie wysłać naszych pracowników na tak długą podróż - powiedział szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff.


3. Toto twierdzi również, że już nie rozwijają samochodu, bo wszystkie siły rzucają na nową generację.

4. W informacjach przekazywanych zaraz po wyścigu Mercedes powiedział, że nakrętka była źle osadzona. Dopiero później pojawiły się informacje o nieprawidłowym kącie przyłożenia klucza. Więc rozmywają odpowiedzialność na 3 czynniki (mechanik, zły stop metali, parkowanie Bottasa).

Stąd następujące wnioski:
1. Mercedes rzeczywiście nie rozwija samochodu i czują się naprawdę zagrożeni postępami RBR i stąd protesty odnośnie skrzydła.
2. Bottas jechał na używanych nakrętkach z gorszego stopu, bo w tak zarządzanym zespole minimalizowali koszty i ktoś ocenił, że używki się nadają.
3. Nie chcą się przyznać (bo jakby to wyglądało PRowo), że mistrzowska maszyna Bottasa jest w części ulepem, który może zawieźć i to dlatego, że excel musi się spinać.

#f1
  • 11
  • Odpowiedz
@wyarbuzowany_airbus ma to sens. Toto zwalając winę na Valtteriego, trochę sam se w stopę strzelił jako szef zespołu, plus jeśli faktycznie Valtteri usłyszał już w Monaco, że kontraktu na przyszły rok nie będzie - oj liczę że będzie jeździł swoje, a nie jak się od niego oczekuje "dla Lewisa", ciekawie będzie wyglądała walka o mistrzostwo kierowców jak i konstruktorów jak im się Valtteri lekko okoniem postawi w trakcie wyścigów.
  • Odpowiedz
@nefertiti89: Wątpie. Myślę, że będą jeździć bardzo ostrożnie i unikać walki do ostatniego momentu. Będzie tak jak w Hiszpanii, będą odpuszczać w momentach, w których mogli by wypaść z toru a potem albo tempem albo taktyką wygrywać. Bottas nie może sobie pozwolić na szarżowanie, bo nie będzie miał czym jeździć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wyarbuzowany_airbus pozwolę sobie nie zgodzić się. wątpię żeby było aż tak tragicznie aby przywołać tu Williamsa 2019. To jest zbyt duża przepaść jednak. Dzwon z Gekonem ich trzepnął po kieszeni owszem, ale jednak to nadal Mercedes, wszystko mają lepsze, know, wyposażenie fabryki, ludzi etc. Poradzą sobie i nikogo ściągać nie będą - będą jednak pierniczyć się ze skrzydłem Redbulla i tu kombinować - wszak koszty żadne a jeśli mogą im używanie tego
  • Odpowiedz