Aktywne Wpisy
stanley___ +38
#zwiazki #rozowepaski
Nie denerwowałoby by Ci gdyby Twoja baba żegnała się ze swoimi kolegami z pracy mówiąc "Pa!"?
Wg mnie to mikrozdrada i powinna używać słów neutralnych typu "cześć", "na razie" a "pa" jest zarezerwowane dla swojego chłopa, najbliższej rodziny i swoich psiapsi ale nie a obcych bolców.
Nie denerwowałoby by Ci gdyby Twoja baba żegnała się ze swoimi kolegami z pracy mówiąc "Pa!"?
Wg mnie to mikrozdrada i powinna używać słów neutralnych typu "cześć", "na razie" a "pa" jest zarezerwowane dla swojego chłopa, najbliższej rodziny i swoich psiapsi ale nie a obcych bolców.
slawomirus +823
#pokazkota aktualizacja wpisu że wczoraj. Kot ma zapalenie krtani, jest wygłodzony, dostał kroplówkę plus nawadnianie podskórne. Do tego sterydy, antybiotyk i krople do oczu. Wygląda lepiej. Mam obserwować do 3 dni. Jak nie zacznie jeść samodzielnie to dostanę zamiennik mleka do podawania strzykawką na siłę. Wołam pulsujących wpis https://wykop.pl/wpis/78344357/wpis
Czy notoryczne kłamstwo to wystarczający powód do rozwodu?
Mam już dosyć mojego męża, który non stop w kontrowersyjnych sytuacjach nie mówi mi prawdy, a wymyśla wierutne kłamstwo stawiające go w dobrym świetle. Za każdym razem wychodzi z założenia, ze „tym razem nie dowie się prawdy a mi się upiecze”. Jednak ja dowiaduje się tej prawdy. I robi mi się zle, robi mi się niedobrze. Robi mi się cholernie smutno i jestem zawiedziona, ze po raz kolejny mnie okłamał. Ze potrafi kłamać w żywe oczy nie zdradzając się przy tym. Robi to tak sprytnie, ze naprawdę w momencie kłamania nie jestem w stanie sie zorientować. Dopiero później wychodzi prawda na jaw, przypadkowo sie wygada, albo usłyszę od kogoś innego, jak rzeczywiście wyglądała sytuacja. Nie wiem czy podchodzi to pod mitomanie jednak nie mam siły dawać mu kolejnych szans, które kończą się rozczarowaniem. Moje kilkuletnie prośby a jego gwarancje, ze się zmieni, ze więcej nie okłamie, to pic na wodę. To naprawdę meczy i nie daje nadziei na lepsze jutro. Moje zaufanie do niego graniczy z zerem. Dochodzi do mnie myśl, ze może powinnam zacząć grzebać mu w telefonie, żeby dowiedzieć się prawdy. Ale co mi to da jeśli dowiem się, ze tych kłamstw było jeszcze więcej? Chyba wpadnę w totalna depresje i już z niej nie wyjdę. Kocham go, ale wiem, ze jak w każdym związku uczucia i emocje nie mogą brać góry. Ze trzeba tez myśleć o sobie, o przyszłości z kimś takim. Wiem, ze to już się nie zmieni i będzie kłamał do końca życia. A ja nie chce już być tą pusta i naiwna idiotka. Stad moje pytanie - jak dobrze uargumentować taki pozew o rozwod. Czy sąd i prawnik mnie nie wyśmieje? Czy są tu Mirki, których partner kłamie i nie umie dotrzymywać obietnic? :(
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60abaafe4fdc3a000b6c322e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
Laska nie szuka sposobów jak oduczyć go kłamać tylko jak uwolnić się z tego toksycznego związku. Dla niej czy dla nich obojga / nie ważne. Bez zaufania nie zbudują nic
@m_onaco: Dziwne, ze laski nie umieja sie nigdy uwolnic z toksycznych relacji, za to jak maja k---a gosci, ktorzy je szanuja i chca prawdziwego partnerstwa - to tu k---a rozowe problemy nie maja by odejsc (odejsc k---a,
Komentarz usunięty przez autora
Nie wiem jaka tam sytuacja jest między Wami i czemu kłamie ale jeśli żyjecie w kłamstwie to to nie ma sensu
Zaakceptował: LeVentLeCri
On kłamie ze nie będzie kłamał a ty okłamujesz sama siebie że tym razem powiedział prawdę
@zlotopotoczanin: alkoholizm to poważny problem.
Założe się 3,50PLN