[druglord]

Witam ponownie, wracam po ponad miesięcznym rozbracie z tą wspaniałą grą, a powód tego oto rozbratu poznacie w dalszej części tego wpisu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sezon 10, 11, 12 - "wyrzuty sumienia, o krok od zwolnienia i ekstaza"
Prolog - stało się to, o czym wspominałem w komentarzu o s&l pod poprzednim wpisem: https://www.wykop.pl/wpis/56325155/sezon-10-wroc-do-dawnej-formy-na-fotel-lidera-wroc/.
Niepozorna decyzja zarządu o sprzedaniu najlepszego zawodnika o którym też wspominałem, spowodowała istną katastrofę, która tak jak w tytule, prawie kosztowała mnie posadę, a potem sezon na którym się skupię najmocniej zakończony sukcesem. Zapraszam!
---------------------------------------------------
1.1 Przebieg sezonów
---------------------------------------------------
Nie napiszę za dużo o sezonie 10 i 11. 10 zagrany zupełnie od nowa, zakończony drugim miejscem w tabeli - bywa.
Sezon 11 który stał pod znakiem sprzedaży filaru naszej drużyny, skrzydłowego, który miał być najlepszym zastępcą Malca, a także pod znakiem istnej katastrofy związanej z jego sprzedażą, gdyż po tym wydarzeniu forma spadła baaaardzo mocno... Sezon zakończony na miejscu siódmym, i był to pierwszy moment w tej karierze, gdzie ocena mojej pracy była tak słaba. I tak, po sezonie zakończonym na 7. miejscu, #!$%@?łem się, odpuściłem sobie FM'a na trochę. Gdy dodamy słabą ocenę pracy do potknięcia na początku sezonu 12., otrzymamy sytuację gdzie jesteśmy o krok od zwolnienia, i następny mecz będzie meczem o życie. Udało się, i od tego momentu zaczęła się piękna droga, no prawie...
Nie muszę chyba mówić, że za tak tragiczną postawę, nie zebraliśmy oklasków, ani nie dostaliśmy możliwości gry w pucharach, dziwna sytuacja, bo sam przywykłem do tego, że te puchary to norma, albo chociaż eliminacje.
Rundę jesienną zakończyliśmy na miejscu 4., ale czołówka była na tyle wyrównana, że drużyna z drugiego miejsca mogła zamienić się miejscami z drużyną z 5. miejsca, więc mocno wierzyłem, że uda nam się osiągnąć cel, którym był majster.
Jedyna wstydliwa porażka, jedna spośród trzech, to porażka z Górnikiem Zabrze 0:5. Jak się później okaże, Górnik George'a Buzzera ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), bardzo mocno nam uprzykrzył życie.
To, co też chcę podkreślić, to zmiana taktyki - 4-2-3-1 którym grałem przez całą moją przygodę z FM'em, zostało zastąpione przez 4-4-2. Był to strzał w dziesiątkę jak się okazało. Przesunąłem też do tyłu linię defensywną i ofensywną co skutkowało mniejszą ilością traconych bramek, a także ilością kontr na które się nadziewaliśmy.
Od rundy wiosennej, gdzie nowa taktyka była już znana na bardzo dobrym poziomie, myślę że wygrywaliśmy pewniej, a to co było widoczne, to to, że nieraz wygrywaliśmy wyżej. Babol jak najbardziej się zdarzył. Ba, nawet dwa. Ale moim zdaniem runda wiosenna > runda jesienna.
Pytanie, czy to równa forma mojego Widzewa i Piasta, czy element szczęścia zadecydował o emocjach na koniec sezonu?
Myślę że jedno i drugie. My, wygrywając z mocnym Piastem, potem wykorzystując ich potknięcie, w pewnym momencie mieliśmy 5 pkt przewagi. Losy mistrzostwa mogliśmy rozstrzygnąć dwie kolejki przed końcem, ale niestety dostaliśmy bęcki od Niecieczy 5:2 - 4 bramki to longshoty. Wszystkie z tych czterech bramek, to bramki zawodników z atrybutem 6 w wierszu z nazwą "Strzały z daleka", także no ( ͡° ͜ʖ ͡°). A więc losy sezonu rozstrzygnęły się przypadkiem w ostatniej kolejce, i przypadkiem nie mogłem wygrać z 12. Zagłębiem Sosnowiec - przypadkiem, bo warto dodać, że przed meczem z Bruk-Betem, miałem 15 meczów bez porażki ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Tak czy siak udało się, Piast przegrał w ostatniej kolejce, co zapewniło nam tytuł Mistrza Polski, pierwszy od 35 lat - przede wszystkim, już zdobyty uczciwie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Mniej szczęścia mieliśmy w Pucharze Polski, zresztą jak zawsze. Odpadliśmy ze wspomnianym Górnikiem, chyba nie muszę mówić że dominowaliśmy w tym meczu, klasyk.
---------------------------------------------------
1.2 Awans do Ekstraklasy:
---------------------------------------------------
1.Śląsk Wrocław
2. Warta Poznań
4. Arka Gdynia (po barażach)
---------------------------------------------------
2. Skład, transfery i rozwój
---------------------------------------------------
Tak jak wspomniałem, skład opuścił nasz newgen i odszedł do klubu partnerskiego - Sassuolo. Pieniądze całkiem przyzwoite, bo dostaliśmy prawie 17 mln euro, ale myślę, że można było wyciągnąć więcej.
Po słabym sezonie, nie wzmocniłem składu aż tak bardzo, dopiero w zimowym okienku transferowym, poszczęściło mi się, i w końcu mogłem zakupić do składu młodych i zdolnych Polaków. Skład wzmocnił młody skrzydłowy/napastnik za 3,2 mln €, pomocnik za 3,7 mln €, obrońca określany mianem wielkiego talentu za 800 tys. €, oraz młody bramkarz, akurat nie Polak, a Białorusin, za 110 tys. €. Ni stąd, ni zowąd świetnie rozwinął się mój newgen, 18-letni napastnik strzelił 12 bramek w 25 meczach, co przykuło uwagę wielu europejskich klubów, przychodziły oferty na 5-6 mln €, ale jednak bardziej cenię sobie bramki i grę zawodnika, które mogą nam pomóć w awansie do pucharów europejskich, co przełoży się na większą kasę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ponadto rozwinęliśmy obiekty treningowe, dzięki czemu jesteśmy o jedną rozbudowę, od zrównania się z europejskimi potęgami. O stadionie też warto wspomnieć, gdyż został rozbudowany do 22,5 tys. miejsc.
Swoją drogą, z "prawdziwych" zawodników zostali: Mateusz Pieńczak, Wiktor Żurawski, Bartosz Slisz, Mateusz Malec, Hubert Turski i Toluwalase Arokodare - o tym ostatnim nic nie pisałem, bo myślę że wpis już jest wystarczająco długi, zagrał dobrze jak co sezon, o dziwo na spółę z Turskim i wspomnianym newgenem.
Jak ktoś by chciał zobaczyć jak się rozwinęli to śmiało pisać, zarzucę screeny.
---------------------------------------------------
3. Co dalej?
---------------------------------------------------
Celem będzie solidne zaprezentowanie się w Europie, i obrona mistrzowskiego tytułu. Nie ukrywam, że dominacja na krajowym podwórku w stylu Juventusu we Włoszech, brzmi kusząco ( ͡° ͜ʖ ͡°). Co do celów chyba tyle.

Jak zawsze, zapraszam pod posta (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
#widzew #footballmanager #makewidzewgreatagain