Wpis z mikrobloga

#psychiatria w #warszawa prywatnie 220zł za 25 minut. Nosz kurła serio? Człowiek ma tam iść opowiedzieć o swoich problemach i dostaje 25 minut, gdzie za każdą minutę musi płacić ponad 8 zeta? Już nawet kij z tym hajsem (warto dodać, że były też i droższe propozycje), wiadomo zdrowie ważniejsze, ale przecież takie spotkania z psychiatrą/psychologiem to powinny być co najmniej godzinne sesje. Koleś ma od 9 do 17 pacjentów co 25 minut i ja mam uwierzyć, że podejdzie do mojego problemu z cierpliwością, rzetelnością i odpowiednim zaangażowaniem, którego wymagam za takie pieniądze? Zrobili sobie kurde taśmę produkcyjną z osób z problemami... #depresja #zalesie
  • 30
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: dobrzy psychiatrzy się podnoszą, miernoty dalej w okolicy 120 zł. Po prostu nie mają czasu przyjąć wszystkich zainteresowanych pacjentów, gdyby mieli sesje po godzinie to braliby i po 400 zł. Naprawdę trudno jest trafić na dobrego psychiatrę, szczególnie specjalizującego się w konkretnej chorobie.
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: U mnie pierwsza wizyta 40 minut. Następne są krótsze ale jako że byłem ostatni to i tak siedziałem 40 minut. Dodatkowo dzwoniła do mnie raz w swoim prywatnym czasie. Trójmiasto. Zmień lekarza
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: nie mogę już edytować poprzedniego wpisu
Chciałam dodać, że jako pacjent w dialogu masz bezpłatne wsparcie dyżurującego psychiatry 7 dni w tygodniu (otrzymujesz poradę w ciągu 12 godzin od zgłoszenia). Sama tam chodzę i jestem zadowolona z postępów leczenia. Moi znajomi też korzystają zarówno z psychiatry, jak i terapeuty i nie narzekali :)
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: Jako człowiek, który zna temat od środka, to jest efekt tego, że przez lata się olewało psychiatrię. To najbardziej niedofinansowana dziedzina medycyny w tym kraju. Przez wiele lat szpitale był niedofinansowane i nie kształcono w ogóle kadry. Po covidzie jest dosłownie epidemia ludzi z problemami psychicznymi.
Dla porównania wizyta u psychiatry dziecięcego to 400 zł, bo ich po prostu nie ma. Są takie miejsca w Polsce jak Podlasie gdzie
  • Odpowiedz
@director: Tak wysokie stawki na pewno znajdują uzasadnienie w tym, co powiedziałeś - zaniedbania w psychiatrii, brak specjalistów, wysoki popyt i niska podaż. Zgodzę się, że wysokość tych stawek jest usprawiedliwiona, ale nie powiedziałbym, że jest "normalna". 220 zł za 25 minut to nie jest "normalna" stawka. To jest do bólu nienormalne i przykre.
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: 200zl za 7 minut. Chodziłam do gościa przez prawie 2 lata ale ostatnio miałam już takiego #!$%@?, w ogóle mnie nie słuchał, odmówił zmiany leków pomimo koszmarnej nietolerancji, czułam się jak królik doświadczalny bez prawa głosu. Wszystko oczywiście przez telefon no bo covid.
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny to jest patologia leczenia prywatnego o której nie wiedzieć czemu się nie mówi. Dlatego wolę poczekać na nfz w kolejce do dobrego lekarza niz iść wydać kasę do jakiegoś prywatnego randoma co mnie potraktuje jedynie jako szybką kasę. A turbo patologią są lekarze które w jednej placówce przyjmują nfz i prywatnie - da się odczuć że mu przeszkadzasz.
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: Z drugiej strony istnieje te powszechne przeświadczenie, że ci co przyjmują prywatnie są najlepsi i może i wydasz dużo, ale otrzymasz najlepszej jakości pomoc, a na nfz to zrobią na #!$%@?. Człowiek chce dla siebie jak najlepiej i w sumie nie wie co robić.
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: Na NFZ pracują dokładnie te same osoby co w poradniach prywatnych. Zrobią dokładnie to samo. Znam wielu psychiatrów i jedni lepsi, inny słabi. Fakt jest taki niestety, że wizyty są przycinane do maxa, bo takie są narzucone z góry. To nie widzimisię lekarza, że ma 25 minut na wizytę i opisanie jej w systemie.
  • Odpowiedz
@director: Nie wiem jak to wygląda z długością wizyt na nfz, ale czas trwania wizyty prywatnej to właśnie jest widzimisię lekarza/prywatnej poradni. I trudno się oprzeć wrażeniu, że kaska jest tu ważniejsza od pacjenta. A Przyrzeczenie Lekarskie składane było.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Szczur_Rzeczny: szkoda, że hydraulicy nie mają żadnego przyrzeczenia, miałbym wtedy na co psioczyć gdy skasował mnie 1.5x tyle, zmień psychiatrę bądź idź na NFZ, a hajs zachowaj na dobrego terapeutę, trudno jest wyleczyć zaburzenia efektu samymi lekami
  • Odpowiedz
@Szczur_Rzeczny: Normalny psychiatra nie ma nie wiadomo ilu pacjentów i robi notatki, z którymi zapoznaje się przed kolejną wizytą pacjenta. To nie jest tak, że na następnej wizycie przez kolejne 10 minut trzeba przypominać mu kim się jest i co się ostatnio ustaliło. I nie wiem, ale jak dla mnie 25 minut u psychiatry to sporo. U psychologa to jest niewiele, a u psychiatry pierwsza wizyta trochę zajmuje, a potem
  • Odpowiedz