Wpis z mikrobloga

Wy też unikacie kontaktów społecznych, bo jakiekolwiek interakcje kończą się traumą dla mózgu i flashbackami powtarzanymi przez kolejne miesiące, a nawet lata, w których mózg odgrywa wam wasze zachowania w trakcie tych interakcji, tak jakby próbował wam pokazać: "patrz, spierdoksie, jak się zachowujesz, beka z ciebie, typie XD"

To jest dramat, jak to naprawić
#przegryw
  • 13
@KorwinizacjaPrzelyku: a czy może zwiększenie częstotliwości kontaktów np. gadanie z ludźmi w pracy non stop (jeśli są okej) mogłoby to poprawić? W końcu może miał byś tyle interakcji że nie wszystkie byś pamiętał i się przyzwyczaił. Co o tym myślisz?
@vejnn: Nie mogę gadać, bo robotę mam, inni też. Z resztą praca zdalna.

@Capo_di_Sicilia: Nie mam nikogo takiego. Poza tym doskonale zdaję sobie sprawę, że reakcja mojej psychiki jest nieracjonalna i przesadzona, ale samo zdawanie sobie z tego sprawy nie leczy fobii, a te problemy mają źródło właśnie w fobii społecznej. To tak jak z arachnofobem - doskonale wie, że widzi nasosznika trzęsia, który mu nic nie zrobi, ale sam