Wpis z mikrobloga

Mirki, czy dobrze zrobiłem?
Kolo robił mi dwie szafy typu komandor. Całkiem duże i wysokie, jedna z lustrami. Zawołał 5300 zł. Spoko.
Przyjechał, zrobił. Pojechał. Mnie nie było w domu, żona była. Przyjeżdżam, a jest trochę #!$%@? w dwóch miejscach. Do tego nie dał paragonu ani faktury a kaskę wziął. Dzwonie do typa i mówię grzecznie, że w sumie OK, ale w dwóch miejscach musiałby poprawić i zapraszam. Gość zaczął w #!$%@? walić, że on nie widzi problemu, że jest dobrze etc. Ale spoko, spławił mnie, że zadzwoni i się umówimy. Mija tydzień i drugi cisza. Dzwonię do niego, nie odbiera. Kilkanaście razy dzwoniłem w ciągu tygodnia nie odebrał ani razu. Zadzwoniłem ze służbowego, odebrał o razu i znowu głodne kawałki mi wciska, że się zdzwonimy. No to czekam, bo jestem dobrym człowiekiem. I znowu wali w ch.. kilkanaście dni, nie odbiera z obu numerów, na fejsie nie odpisuje. No to dzwonię z żony telefonu i.. odebrał! No to mu mówię, że chciałem się dogadać jak człowiek, żeby poprawki zrobił i cześć, a teraz to będzie z Urzędem Skarbowym rozmawiał, bo został zgłoszony na ten mail interwencyjny (faktycznie fiutka zgłosiłem). A że mam umowę, a paragonu nie, a minął już miesiąc, to raczej się US zainteresuje.
Koleś zaczął skomleć do telefonu, że mu dojebią karę i że przeprasza i że może być nawet jutro i paragon też może dosłać. Tylko, że ja poprawki już mam zrobione przez znajomego stolarza. A data paragonu też już będzie sugerowała, że jest wystawiony po terminie.
I teraz pytanie, bo żona uważa, że niepotrzebnie go #!$%@?łem, czy dobrze zrobiłem?

#pytanie #pracbaza
  • 190
  • Odpowiedz
@Macieeeej: Dobrze zrobiłeś. Są pewne niepisane prawa i zasady jak np. "nie być #!$%@?". Jak ktoś je ewidentnie łamie to wchodzi druga niepisana zasada, że można być #!$%@? wobec łamiącego pierwsze prawo samemu go (1-ego prawa) nie naruszając ;)
  • Odpowiedz
@Macieeeej: Moim zdaniem i tak początkowo byłeś zbyt pobłażliwy. Tu nie trzeba było być jakoś specjalnie rozgarniętym by wyłapać, że gość wali w #!$%@?.

Dzwonie do typa i mówię grzecznie, że w sumie OK, ale w dwóch miejscach musiałby poprawić i zapraszam. Gość zaczął w #!$%@? walić, że on nie widzi problemu, że jest dobrze etc. Ale spoko, spławił mnie, że zadzwoni i się umówimy. Mija tydzień i drugi cisza. Dzwonię
  • Odpowiedz
@mojnicknawykopie że jesteś kawał #!$%@?. to wróży długie i szczęśliwe małżeństwo

A żeby tak tobie jakiś nie uczciwy mechanik wyciągnął poduszkę powietrza z samochodu i żebyś głupi ryj sobie rozwalił podczas wypadku to byś może wtedy zrozumiał, że jak ktoś płaci uagadana cenę to należy dbać o takiego klienta.
  • Odpowiedz