Aktywne Wpisy
PinkSalmonSushi +165
#olx #logikarozowychpaskow chryste Panie, chyba zacznę po prostu wyrzucać rzeczy zamiast je sprzedawać. Wystawiłam dywan z ikei, praktycznie nówka, sklepowa cena 200, u mnie 85. Baba kilka razy proponowała 50zł, ale z chłopem jej odpisywaliśmy, że tak tanio nie da rady i zejdziemy najniżej do 80zł. Wczoraj pękła i umówiła się na dziś na odbiór. Przyjechała z mężem, obejrzeli, kazała zwinąć bo biorą, no to zwijam ten dywan, a ona do mnie:
Rushing +39
Matko boska, nie wytrzymie dłużej. Mieszkają koło mnie ukraińcy - chłop, baba, gówniak lat 6-7 i od niedawna pies, jakiś mały. Uwaga uwaga, zamieszkują kawalerkę, ale nie w tym rzecz.
Chodzi o to, że #!$%@?ą mnie niemiłosiernie, baba z gówniakiem potrafią drżeć ryj cały dzień, odwalają jakaś patole, później obowiązkowy chór "Kaszojad - azorek", gdzie małemu #!$%@? autyzm wybija liczniki i brzmi to mniej więcej tak:
Pies: hau, hau, hau, hau!
Chwila
Chodzi o to, że #!$%@?ą mnie niemiłosiernie, baba z gówniakiem potrafią drżeć ryj cały dzień, odwalają jakaś patole, później obowiązkowy chór "Kaszojad - azorek", gdzie małemu #!$%@? autyzm wybija liczniki i brzmi to mniej więcej tak:
Pies: hau, hau, hau, hau!
Chwila
Tak mnie naszło... zastanawiam się ile będzie trzeba na Marsa przytargać sprzętu żeby faktycznie zacząć tam robić coś konkretnego. Sama energia elektryczna póki co głównie panele słoneczne i mini reaktorki dające niewiele mocy.
I tak sobie myślę, że nawet nie bardzo jest iść jak na skróty. Aby postawić pełnowartościowy reaktor jądrowy potrzeba paliwo (a tego chyba nikt nie będzie chciał wysyłać rakietą?), a paliw kopalnych jak węgiel czy ropa czy gaz ziemny raczej na Marsie nie ma bo i skąd? Na Ziemi to po prostu materia organiczna która pod ziemią "skamieniała". Chyba że faktycznie kiedyś Mars był pokryty jakąś swoją wersją "zieleni"? To by dopiero było odkrycie!
Solary troche mniej efektywne z m², bo mars jest dalej, ale z drugiej strony rzadszą atmosferę.
Jest też koncept 'kilopower', czyli takich małych reaktorów.