Hej Mirek, fajnie ze przyszedłeś. Mam nadzieję, że nie jesteś zły, że to Ciebie wybrałam do tej pracy w parach? Czekaj, po co wyciągasz już te zeszyty, może byśmy się najpierw, hmmm, bliżej poznali? Zawsze byłeś taki cichy i tajemniczy :) Tyle razem chodzimy do klasy a nie było jeszcze okazji pogadać ;) Chcesz sok czy herbatę? Chociaż w sumie to może wypijemy piwko na pół? Rodzice i tak nie zauważą hihi. Co, że czekasz do osiemnastego roku życia? Ok, szanuję twoja decyzję :) Fajnego masz tego wąsa dziwiczego, przypominasz trochę Dawida Podsiadło...
@LajfIsBjutiful pienknie wyglondasz kochani jestes , jak wschodzonca gwiazda na niebie// odezaij sie prosze ja nie mogie napisac bo nie mam premium MIKROBLOG+ pienkna napisz prosze i cialko tesz jak najpienkniejszy skarb
@becvvv: Dużo facetów powyżej 20 lat mnie podrywało, zaczepiało czy gwizdało na mnie gdy miałam 11-14 lat. Jakiś np. studenciak gdy szłam na rozpoczęcie roku szkolnego... w 6 klasie podstawówki, jakieś stare pryki 50+, jeden z facetów mojej matki po %%, o budowlańcach nie wspominając (zawsze miałam stres przechodząc obok jakiegokolwiek rusztowania, bo nigdy nie mogło się obejść bez wołania, gwizdania czy innych form zaczepek).
@becvvv: Albo pracownicy ze stacji benzynowej przy sklepie, do którego często z koleżanką chodziłyśmy - ciągle się na nas gapili, uśmiechali do nas i nam machali. Raz za nami do autobusu wbiegła jakaś babka wyzywając moją koleżankę (ją sobie obrała za cel z nas dwóch) na cały autobus, że jest dziwką, że ją pewnie "piz*a swędzi", że ona podrywa jej męża, a oni mają dziecko i czy ona chce im
#zwykladziewczyna #prokuratorboners #przegryw #heheszki
źródło: comment_1620995262AOiOKbJwbvMYm5Vb3MiB8j.jpg
Pobierzźródło: comment_1621028286auUhiPjEgUOh6pekTnGwy6.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jakiś np. studenciak gdy szłam na rozpoczęcie roku szkolnego... w 6 klasie podstawówki, jakieś stare pryki 50+, jeden z facetów mojej matki po %%, o budowlańcach nie wspominając (zawsze miałam stres przechodząc obok jakiegokolwiek rusztowania, bo nigdy nie mogło się obejść bez wołania, gwizdania czy innych form zaczepek).
Podejrzewam, że dużo robił wtedy
Komentarz usunięty przez autora