Wpis z mikrobloga

@Bridek: Opowiem wam #!$%@? prawdziwą historię o Coccolino.

Całe życie byłem przekonany że nie mam żadnych alergii. Pokarmowych, kontaktowych, na leki, nic. Aż pewnego dnia skończył mi się płyn do płukania tkanin. Do wyboru nowego podszedłem po męsku, czyli wziąłem w biedrze to co było akurat w promocji. Trafiło na sympatycznego, budzącego zaufanie misia Coccolino. Pachniał ładnie, wręcz trochę pedalsko, myślę spoko - trochę luksusu w moim przeciętnym życiu reprezentanta klasy
  • Odpowiedz