Wpis z mikrobloga

Rzecz o właściwościach fizycznych młota i kowadła - czyli o lewicy walącej w liberałów

W ostatnich dniach stało się głośno o wielkiej nawalance lewicy w stronę Balcerowicza i "libków". Pomijając przyczynę , to jednak ta nawalanka pokazała wszystkie wady krajowej myśli lewicowej. Osobiście podzieliłbym je na trzy segmenty

- Segment doktryny
- Segment wsadu importowego
- Segment wyparcia

- Doktryna - chyba najłatwiejsza do zgrupowania pod terminem "gospodarcza lewicowa ortodoksja" czyli bezwiedna akceptacja praktycznie całego schematu myśli lewicowej z olaniem lokalnych warunków czy nawet krytyki idei stojącej za ową ortodoksją. Zdaniem lewicy albo akceptujesz cały ten pakiet, albo masz się zmyć. Dodatkowo sporo tej krytyki...jest zgodna z tym co jest na fali krajowej populistycznej prawicy od czasów Leppera i jego "Samoobrony" i co chwila insynuowanych w prawicowej nowomowie i której fundamentem miało być podkopanie fundamentów państwa by prawica mogła urządzić swoje doktrynalne porządki, i chyba każdy lewicowiec i "libek" się zgodzi że idealnym obrazem jest obecny rząd PiS który z chęcią wymazuje wszystko co jest marginalnie lewicowe z krajowej polityki lub przejmuje lewicowe hasła i serwuje je we własnym sosie, a przy czym co chwila grzebie w przeszłości oraz strasząc "wielkomiejskością", "lewakiem" i tym podobną figurą która absolutnie przypadkiem zgrywa się z typowym polskim lewicowcem.

Ale co robi krajowa lewica mając przeciwko sobie ludzi u steru władzy de facto budujący państwo religijne z pozycji naczalstwa MEN z dyplomem narodowo-katolickiej kuźni kadr, Trybunałem Konstytucyjnym odbierającym kobietom prawa reprodukcyjne, władzami regionalnymi stwierdzającym że odmienność seksualna jest co najwyżej ideologią którą należy wypalić rozgrzanym żelazem oraz właśnie budującym gigantyczną machinę propagandową mającą dobrać się do "Świętego Grala" prawicy jakim jest przejęcie władzy nad administracją lokalną? Krajowa lewica wesoło zrzędzi na tych złych liberałów którzy jako jedyni w ostatnich kilku dekadach posiedli ciekawą umiejętność, byli w stanie budować szerokie koalicje z ludźmi o odmiennych poglądach i pozyskiwać zróżnicowany elektorat np. szukająca "trzeciej drogi" SLD w 2001 do dziś jest jedyną partią która wygrała wybory bez widocznego podziału na Polskę A i Polskę B, PO celując w elektorat wielkomiejski zbudowała skuteczną koalicję z "głosem wsi i władz lokalnych" jakim było PSL, dodatkowo "obóz liberalny" w ostatnich 30 latach potrafił być "intelektualnie elastyczny" tworząc zręby pod np. "Konsensus Warszawski" miks rozwiązań ekonomicznych mieszających zarówno myśl liberalną oraz i myśl lewicową dostosowanych pod lokalne warunki, to prowadzi do kolejnego punktu

- Wsad importowy - dość stary termin z głębokiego PRL-u oznaczający że do wykonania danego produktu potrzebne jest wpakowanie twardej waluty na import, bo krajowy przemysł nie jest w stanie go wykonać.

Wsad importowy polskiej lewicy to kolejne "kopiuj-wklej" z tego co jest popularne na zachodzie bo nie przejawia własnych zdolności wytwórczych, czyli wytworzenia własnej myśli politycznej dostosowanej pod lokalne warunki. Warunków dla lewicy cholernie ciężkich do przezwyciężenia, bo naznaczonych 40 latami destrukcyjnych rządów "realnego socjalizmu", swoistego sukcesu modelu liberalnego z ostatnich 30 latach oraz ~20-25 latach prawackiej propagandy atakującej każdego kto się z nimi nie zgadza i ten mityczny lewak jest dla nich ulubionym celem do ataku. No ale łatwiej zrobić "wsad importowy" niż dostosowywać się pod lokalne warunki tak jak to zrobiło wielu lewicowców w XX wieku, Mao wymyślił że rewolucja powinna być oparta nie o wielkomiejskich robotników tylko o chłopów, PZPR ekstensywnie wykorzystywał prawicowe hasła nacjonalistyczne i tradycyjny militaryzm, amerykański ruch związkowy stworzył zręby pod "Nowy Ład" brytyjscy laburzyści i zachodnioniemiecka SPD stworzyli "powojenny konsensus". Ale to prowadzi do kolejnego punktu

- Wyparcie - Czym jest wyparcie krajowej sceny lewicowej w polityce? To wyparcie tego kim tak naprawdę są jako siła polityczna, małą grupką wielkomiejskiej kanapy, często z pozycji "wygranych" transformacji jakim było uformowanie się "klasy średniej w stylu zachodnim" żyjącej w największych i najlepiej rozwijających się ośrodkach społecznych i gospodarczych. Wystarczy spojrzeć gdzie lewicowcy mają głosy i jak rozkłada się typowe poparcie, Korwin w rzadkim dla niego przypływie politycznej jasności parę miesięcy temu stwierdził że wyborców dla Konfy musi szukać poza "zlewaczałymi" dużymi miastami i tu się przedstawia największy dramat krajowej lewicy, kompletne wyparcie tego że tam gdzie lewica powinna mieć poparcie to tam go nie ma, nie ma też za bardzo pomysłu jak wyjść ze swojego ideologicznego getta i pogrążą się w pogłębiającej stagnacji w stylu "albo z nami, albo przeciwko nam", co tylko pogłębia sztuczne podziały w starciu z antytezą i monolitem zarówno obozu liberalnego jak i obozu lewicowego jakim jest narodowo-katolicki PiS.

Są młotkiem walącym w prawicowe kowadło i to młotki częściej lądują na śmietniku niż kowadła.

#neuropa #antykapitalizm #socjalizm #polityka #bekazlewactwa
rebel101 - Rzecz o właściwościach fizycznych młota i kowadła - czyli o lewicy walącej...

źródło: comment_1620735591HrfSUNYeskCTHfADeYTGsA.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@rebel101: lewica swoim wsparciem legitymizuje ten zafajdany rząd. Już nikt nie mówi o PiS, narracja się rozmyła, teraz tylko libki są wrogiem, i PiS temu radośnie przyklaskuje i nawet zaprasza do tvpis żeby mogli wybrzmieć jeszcze głośniej. Obecnie lewica jest takim ratlerkiem, który głośno szczeka na zawołanie PiSu.
Dodatkowo idąc sami do negocjacji, poddali się dobrej woli PiSu, który teraz może albo ich wesprzeć i zbudować te 75k mieszkań (gdzie wiadomo
  • Odpowiedz
@dioxyna: I to też uważam za najgorsze możliwe podejście, PiS od paru lat mówi że wybuduje 100 000 tanich mieszkań i pomijając czy w ogóle zrealizuje kiedyś ten pomysł to po pierwsze większość wyborców powiąże go z PiS a nie z Lewicą, po drugie Lewica wywaliła do kosza jeden ze swoich najmocniejszych kart jakim było bycie przeciwko pozycji KK oraz bycie za mniejszościami i literą prawa w zamian za jednorazową akcję
  • Odpowiedz
@rebel101: Wszystko fajnie tylko nie zauważyłem dwóch rzeczy. Skoro było tak zajebiście:

tych złych liberałów którzy jako jedyni w ostatnich kilku dekadach posiedli ciekawą umiejętność, byli w stanie budować szerokie koalicje z ludźmi o odmiennych poglądach i pozyskiwać zróżnicowany elektorat np. szukająca "trzeciej drogi" SLD w 2001 do dziś jest jedyną partią która wygrała wybory bez widocznego podziału na Polskę A i Polskę B, PO celując w elektorat wielkomiejski zbudowała skuteczną
  • Odpowiedz
@niecodziennyszczon: Poparcie dla PiS to miks sporej machiny propagandowej która dobrze się odnalazła w powszechniejącym dostępie do internetu, nierównomierność w rozwoju gospodarczym (a właściwie efektów ubocznych procesów urbanizacyjnych i zmian w strukturze gospodarki wiejskiej przy olaniu tematu wyjaśnienia co się tak faktycznie dzieje wokół ludzi np kwestia cukrowni), "wodzowski" charakter zarówno PO jak i PiS i gdy Tusk pojechał do UE na miejscu zostali się plastikowi yes-mani rodem z lat 90.
  • Odpowiedz
po drugie Lewica wywaliła do kosza jeden ze swoich najmocniejszych kart jakim było bycie przeciwko pozycji KK oraz bycie za mniejszościami i literą prawa


@rebel101: Litera prawa nigdy nie była ich podstawowym filarem moim zdaniem, w dużej mierze przez brak obecności w Sejmie poprzedniej kadencji. Nie mieli możliwości walczyć z Piotrowiczem w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Nie wiem czy przez ogół wyborców to będzie postrzegane jako wyrzucenie do kosza. Zwłaszcza
  • Odpowiedz