Wpis z mikrobloga

@chlodna_kalkulacja: myślałam raczej o jakichś lekach przeciwalergicznych albo chusteczkach, ale pewnie nie doceni. Miły pan jest, czasem wpada w ciąg alkoholowy i zaprasza element do meliny, ale zawsze ładnie szkaluje Kaczyńskiego albo krzyczy, że zupa, którą mu ugotowano to gówno a nie barszcz jest i obok zupy nie stało. Naprawdę doceniam, że to nie parka z dziećmi albo normalni ludzie, tak to chociaż można sobie tuptać nocą po mieszkaniu jak jeż