Wpis z mikrobloga

@tompix: tzn. Marysin za poprzedniego systemu to bylo miejsce bardzo nieciekawe (wladze patole tam lokowaly, bo w razie czego jednostka ich by uspokoiła). Na szczęscię lata minely, teraz jest ok, ale ilośc monopoli mówi sama za siebie.

Sam osobiście nigdy nie czułem się tam zagrożony, nie licząc jednego przypadku na PKP, jak ewidetnie jakiś naćpany typ "poprosił" mnie na peronie o papierosa - i jak mu dałem skomentował, a myślałem, że
@tompix: no ja to Wawy totalnie nie znałem, a w 2017 za pracą przez przypadek się przeprowadziłem.

Pochodzę z Rzeszowa, wkurzyła mnie nowa władza w firmie, już miałem nagraną pracę nową na dolinie lotniczej w RZ i tak wysłałem z głupa CV do Wawy, bo akurat było takie jak podemnie ogloszenie na pracuj.pl. Zadzwonili, zgodzili się na warunki, więc jazda, trzeba się pakować, bo dla mnie to awans i CV fajne.
@KrzaczekPl: ja akurat całe życie WWA, ale wybrałem Wawer bo cisza, spokój, praktycznie mieszkam w lesie, a mam wszędzie blisko (do centrum autem jest koło 15 minut). No i ceny mieszkań były śmiesznie niskie w porównaniu do np. Pragi Południe, nie wspominając o modniejszych dzielnicach...
W sumie Falenica chyba bez lipy jak już jest Most Południowy ;)