Wpis z mikrobloga

Podjeżdżam dzisiaj na Neste zatankować. Jestem tylko ja i jakaś babcia, która mówi coś do siebie. Lecą teksty w stylu "to w ogóle tankuje?", "ciekawe czemu mi nie pokazuje ile zatankowałam". No nic, po chwili zbiera się w sobie i pyta się mnie czy mój licznik pokazuje ile zatankowałem. Mówię, że tak i z ciekawości podchodzę do niej zobaczyć co jest grane. Patrzę, a ona trzyma ten pistolet od tankowania włożony do baku, ale nie nacisnęła spustu. Pokazuję jej to, a ona "o jeju a ja już 10 minut tak stoję". #wtf #neste #tankowanie #fury
  • 5
@chomi: @tHoePs: Ale nie wiem jak to możliwe, że 50 letnia kobieta z własnym samochodem nie potrafiła tankować. Rozumiem jakby nie potrafiła obsłużyć tego komputera na Neste, ale chyba skoro już przez to przebrnęła i ustawiła limit 150 zł to naprawdę użycie pistoletu z paliwem powinno być błahostką. Jeszcze na koniec rzuciła tekstem "nie przekonała mnie do siebie ta stacja"