Wpis z mikrobloga

@MikiGRU: nikt nie wie czy od wąchania kwiatków nie rosną hemoroidy w dupie. Czemu? Bo nie ma badań. Ale to nie znaczy że to możliwe. Skoro w składzie szczepionki nie ma nic mającego bezpośredni wpływ na płodność to skąd w ogóle te przypuszczenia?
  • Odpowiedz
@MikiGRU: nie ma pewności jak wirus wpływa na płód i na to wszystko co wyżej wymieniłeś. Możesz liczyć że nie zachorujesz nigdy (powodzenia), przejdziesz covid w lepszej lub gorzej formie i nie wiesz jak to wpłynie na to co wymieniłeś, albo zaszczepisz się i nauczysz swój organizm wytwarzać przeciwciała. Masz opcje easy wirusa, wirusa albo marzenie ze się nie zarazisz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@MikiGRU: Ale jak się tam z kolegami z konfy bzykacie to z tego płodu nie będzie, także bez obaw. Tylko kobiety zachodzą w ciążę. Wiem, że antyszczepy mają braki w biologii, ale to już trochę przesada.
  • Odpowiedz
@MikiGRU: Pisze to juz ktorys raz na wykopie ale moze pomoze Ci to podjac wlasciwa decyzje. Dwa miesiace temu moj szwagier zachorowal na Covid. Wariant brytyjski. Super zdrowy 52 letni facet, maratonczyk, thriatlonista, Iron Man. Miesiac temu Go pochowalismy... rozumiem obawy antyszczepionkowcow ale COVID to nie grypa!
  • Odpowiedz
@MikiGRU ja już podjąłem decyzję, że się nie szczepię. Jeśli ktoś wpisze to szczepienie na listę szczepień obowiązkowych, zgodnie ze sztuką, tj. weźmie odpowiedzialność za skutki uboczne, a proces produkcyjny będzie jakoś kontrolowany, to wtedy się zaszczepię.
  • Odpowiedz