Wpis z mikrobloga

Absurdy obostrzeń - odcinek 2137.
Pracuję w markecie budowlanym połączonym ze składem budowlanym. Sam sklep ma ogromną powierzchnię. Dziś zostaliśmy otwarci, ale pod warunkiem, że wpuścimy max 1 osobę na 15m2. Co w tym dziwnego? Otóż przy obecnej powierzchni oznacza to, że możemy wpuścić ~ 500 osób. No i fajnie. Tyle, że jak do tej pory na sklepie mieliśmy maksymalnie około 350-370 osób w jednym momencie, w szczycie sezonu, przy największym obłożeniu. Oznacza to, że z obostrzeniami możemy wpuścić więcej osób naraz, niż wpuszczamy bez. Ten rząd jednak o nas dba. Na sklepie tłumy, że ledwo da się ludzi omijać. Pozdrawiam tych, co czekają na 4 falę.
#koronawirus #polska #obostrzenia