@juma777: childfree bo antynatalizm nigdy za przyczynę nie poda że nie lubi dzieci. Jak ktoś nie lubi dzieci to nie może twierdzić że jest prawdziwym antynatalistą. Ich ideologia twierdzi, że to krzywdzenie sprowadzenie na świat dzieci więc robią to raczej z miłości do dzieci w swojej pokręconej logice.
@masz_fajne_donice: Antynatalizm to przypisywanie negatywnej wartości narodzinom i prokreacji. I tyle, nie ma świętej księgi prawdziwego antynatalisty która by określała kto jest bardziej tru. Przyczyna takiego stanowiska jest nieistotna - owszem, najczęściej są to te smęty o cierpieniu, ale nie przepadanie za dziećmi też według mnie by przeszło. Analogicznie, by to bardziej zobrazować, jest z ateizmem - wielu ludzi twierdzi że prawdziwy ateista jest racjonalistą bazującym na nauce, a wcale tak
@juma777: Tylko antynatalizm w przypadku tego mema nie ma sensu na co chyba już się zgodzisz? Bo jeżeli ktoś nie lubi dzieci, to nie przejmowałby się zbytnio, że powoduje ich cierpienie. A więc to nie byłaby główna przyczyna jego niechęci do posiadania dzieci. Kierowanie się niechęcią do dzieci i niechęcią do powodowania cierpienia u dzieci stoją w sporej sprzeczności. Więc o ile się zgodzę, że można być antynatalistą to nie będzie
@kerdian: Następny. Co to ma wspólnego z antynatalizmem? Antynatalizm to motyw nieposiadania dzieci i to sprzeczny z tym z mema. A nie sama chęć nieposiadania dzieci.
Swoją drogą niechęć do posiadania dzieci to nic złego, sam ich nie chciałem przez ponad 30 lat swojego życia, odwidzialo mi się dopiero 2 lata temu. No i cyk, od razu dwojeczka ( ͡°͜ʖ͡°)
Jednak rozumiem ludzi, którzy sa szczęśliwi przez całe życie bez dzieci, mało tego - wcale nie uważam, że moje życie zmieniło
źródło: comment_1619961357KKmfoyEEvzOuG6Ah3ZPhTp.jpg
Pobierz@juma777: childfree bo antynatalizm nigdy za przyczynę nie poda że nie lubi dzieci. Jak ktoś nie lubi dzieci to nie może twierdzić że jest prawdziwym antynatalistą. Ich ideologia twierdzi, że to krzywdzenie sprowadzenie na świat dzieci więc robią to raczej z miłości do dzieci w swojej pokręconej logice.
Antynatalizm to przypisywanie negatywnej wartości narodzinom i prokreacji. I tyle, nie ma świętej księgi prawdziwego antynatalisty która by określała kto jest bardziej tru. Przyczyna takiego stanowiska jest nieistotna - owszem, najczęściej są to te smęty o cierpieniu, ale nie przepadanie za dziećmi też według mnie by przeszło.
Analogicznie, by to bardziej zobrazować, jest z ateizmem - wielu ludzi twierdzi że prawdziwy ateista jest racjonalistą bazującym na nauce, a wcale tak
Bo jeżeli ktoś nie lubi dzieci, to nie przejmowałby się zbytnio, że powoduje ich cierpienie. A więc to nie byłaby główna przyczyna jego niechęci do posiadania dzieci. Kierowanie się niechęcią do dzieci i niechęcią do powodowania cierpienia u dzieci stoją w sporej sprzeczności. Więc o ile się zgodzę, że można być antynatalistą to nie będzie
@kerdian: Następny. Co to ma wspólnego z antynatalizmem? Antynatalizm to motyw nieposiadania dzieci i to sprzeczny z tym z mema. A nie sama chęć nieposiadania dzieci.
Komentarz usunięty przez moderatora
Swoją drogą niechęć do posiadania dzieci to nic złego, sam ich nie chciałem przez ponad 30 lat swojego życia, odwidzialo mi się dopiero 2 lata temu. No i cyk, od razu dwojeczka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jednak rozumiem ludzi, którzy sa szczęśliwi przez całe życie bez dzieci, mało tego - wcale nie uważam, że moje życie zmieniło