Wpis z mikrobloga

Zakończyłem moda, więc teraz na spokojnie czas na chwile refleksji i omówienia tego giganta.
Wyjdzie może z tego taka moja recenzja, nie mam gotowego tekstu, piszę to od razu we wpisie. Może wyjść trochę długo.
Nie jestem biegły w pisaniu takich rzeczy, ale mam nadzieję, że tekst nie będzie kuł w oczy.

TL:DR: Jeśli lubisz Gothic 3, eksploracje terenów, (opcjonalnie) czyszczenie mapy z potworów, itemów i questów, jesteś cierpliwy, masz duuużo czasu i posiadasz (co osobiście polecam) skrypt na ognika (auto zbieranie), na quickloota (zbieranie bez animacji) i na przyśpieszenie gry, to polecam moda serdecznie. Nie znajdzie się tu wiele mechanik, które może oferować Retarding, ale za to całkowicie nowa fabuła, która mnie osobiście pochłonęła.

Żebyście mnie nie pytali o skrypty, daję od razu linka do wszystkich:
https://drive.google.com/drive/folders/1AFpmdpeqWGNqhCHVElHzWTjAA5rnA0FW

A tu link do moda wraz solucją:
https://themodders.org/index.php?topic=31906.0

Dzięki wielkie @sebe, zwłaszcza za skrypt z ognikiem <3
Wołam @JajaPustynnegoKorwina

Podzielę recenzję na jakieś akapity omawiające poszczególne aspekty moda, żeby było czytelniej.
Wrzucam również filmik z działania smoka jako wierzchowca. Niektóre animacje są dość komiczne xD. Latanie do przodu z shiftem wygląda tylko normalnie. Na filmie latam wolniej i szybciej dzięki wcześniej wspomnianemu skryptowi.
Ponadto dorzucę w komentarzach zrzuty ze statystykami z końca gry, dziennikiem zadań, czasem gry i chyba najlepszą bronią. Wspominałem wcześniej, że Uriziel zadaje tylko 600 obrażeń? O niee xD

Mod do Gothic 2 Noc Kruka - Odyseja: W imieniu króla v2.6.4 - RECENZJA

Fabuła (w skrócie opiszę każdy rozdział):
Mamy prosty cel awansować z rekruta na paladyna, ale po drodze pojawią się inne priorytety.

Pierwszy rozdział:
Typowa lokacja startowa. Powiedziałbym, że średniej wielkości wyspa. Bezi opuszcza Khorinis, a do portu wyspy Athanos przybył statek wojenny Albatros, by uzupełnić zapasy. Roland, nasz protagonista jest znudzony rutynową służbą w fortecy na wyspie, której nic nie zagraża, więc postanawia wypełnić swoje obowiązki tak, by zyskać uznanie dowódcy i zaciągnąć się na statek ku przygodzie.

Drugi rozdział:
Mamy dokądś dotrzeć, ale nasz Lord na statku trzyma to w tajemnicy. Typowo wykonujemy zadania na statku i powoli opływamy po drodze różne wyspy, na których również mamy sporo do zrobienia, by poznać cel podróży orkowej floty. Ruszamy ich tropem. Jest łącznie 5 wysp. Co prawda po drodze (oddzielne mapy) natkniemy się na małe zdarzenia i tutaj wypisze je, chociaż nie wszystkie są w tym rozdziale (nie pamiętam, w którym konkretnie dana sytuacja się działa). Dwa razy dokonamy abordażu statku orków, wpadniemy na sztorm, spotkamy statek kupiecki i poza tym będziemy szukać skarbów piratów.

Trzeci rozdział:
Cała wyspa Khorinis we władaniu orków. Co robimy? Przybywamy na brzeg, kontaktujemy się z ocalałymi, pomagamy im, aż w końcu odbijamy miasto (tak, samemu xD). Przynajmniej do pokonania oblężenia farmy Onara przyłączyli się najemnicy i straż z miasta. Zostałem też pozytywnie zaskoczony, ponieważ Khorinis zostało rozszerzone i nie jest to rozszerzenie jakie znacie z l'hivera. Jarkendar chyba w tym rozdziale nawet jakiejś głównej roli nie grał, ale można odwiedzić i pomóc piratom Grega z tamtejszymi problemami. Do Górniczej Doliny nie dostaniemy się, a nawet jeśli, to szybko zawrócicie, bo to lokacja na 6 rozdział i nikomu tam krzywdy nie zrobicie, za to wam krzywdę zrobi praktycznie każdy xD.

Czwarty rozdział:
Tu się zaczyna hardkor. Dostajemy praktycznie moda z otwartym światem (jak na warunki gothic 2). Możemy popłynąć na wcześniej odwiedzone wyspy, a co to znaczy? Nowe questy od starych znajomych. Po tym jest Varant, a raczej jego zachodnia część ulokowana dalej za miastem Ishtar, siedziby Zubena. Co robimy w Varancie? Szpiegujemy Asasynów i Orków, żeby poznać ich tajemnice i uzyskać dostęp do świątyni Aszdod, pomagamy Koczownikom. Lokacja jest spora, zadań jest sporo, no będzie co robić graczu xD. Od razu mówię, że nie można tu wybrać po czyjej stronie staniemy, jesteśmy wojownikiem Innosa, więc wiadomo, że nie sprzymierzymy się z Asasynami i Beliarem. Kilka zadań ma różne zakończenia, ale większych konsekwencji z tego nie ma.

Piąty rozdział:
To praktycznie to samo, co czwarty, ale tutaj uzyskujemy dostęp do strzeżonej część pustyni ze świątynią Aszdod.
Nasz cel to dostać się do grobowca głównego złego, a odpowiedzi jak to zrobić, znajdziemy właśnie w świątyni.

Szósty rozdział:
Ponownie możemy wrócić na poprzednie wyspy po nowe zadania. Dodatkowo wracamy na startową wyspę z pierwszego rozdziału, żeby uratować towarzyszy, bo źle się tam dzieje. Po tym ruszamy na Myrtanę. Pomagamy tam ludziom, wspieramy buntowników, gońców leśnych oraz rycerzy króla, aż wreszcie odbijamy razem z wojskiem miasto Vengarduz łap Orków. Dalej szukamy Xardupy w Nordmarze przy okazji wykonując zadania w trzech klanach: Ognia, Rudy i Morsa XD. Zostajemy wysłani po artefakty - hełm, zbroję i Uriziela, do zachodniej i północnej świątyni Beliara i do świątyni Śniącego. Właśnie tam po zadaniach w Nordmarze możemy się udać, czas do Górniczej Doliny! No i co zastajemy? #!$%@?. Orkowie w całej dolinie. Hagen udupiony z ludźmi w leżu lodowego smoka, to trzeba mu pomagać. Ostatecznie zawieramy rozejm z Orkami z Dolinie, a my wbijamy w 7 rozdział - Irdorath!

Siódmy rozdział:
Tu już w skrócie krótka piłka. #!$%@?ć złym. Zabrać SmOcZe JaJA i spadamy z tej wyspy. Kolejne zaskoczenie. Irdorath jest #!$%@? ogromne. Kojarzycie z Gothica dialog, że Jaszczuroludzie roznoszą jaja po wyspie? No to Niemcy tak wyspę rozbudowali, że mamy co zwiedzać i szukać oprócz tego co znamy z podstawki Gothica.

Epilog:
Koniec przygody. Składamy raport królowi i fabularnie dalej będziemy walczyć przeciwko Orkom w tej wojnie.
Po powrocie z Irdorath i przed złożeniem raportu królowi mamy dostępne praktycznie wszystkie wyspy z moda do zwiedzania, możemy pokończyć resztę zadań, ogólnie jest w pytę.

Główna fabuła trochę sztampowa, ale cały jej przebieg mi się spodobał - walka z Orkami i siłami Beliara, aż w końcu z głównym Baalem Ciemności. Niestety nie obyło się bez sporej ilości zadań (dziennik mi naliczył łącznie 618), które są typowymi przynieś/zabij. Jednak weźmy pod uwagę to, że wykonywanie takich zadań często jest opcjonalne.

Rozgrywka/Gameplay:
O chłopie, powiedziałbym, że jest mocno słabo. Tereny są w #!$%@? ogromne, jest sporo biegania i całe szczęście, że w grze jest masa teleportów, mamy nawet pierścień nieskończonego sprintu, niestety dopiero od 3 rozdziału. Dlatego polecałem wcześniej te skrypty. Nie ma tu też za wiele mechanik jak w Returningu, to nie ma co opisać. Ale kilka porad podam. Grałem na poziomie "Śmiały", podobne trudniejsze to straszna #!$%@?.

Mamy też sporo starych i nowych zbroi oraz hełmów. Zbroje mi się podobały, ale hełmy to tragedia. Niewiele jest takich, które pasują do jakiegoś pancerza i głowy.

Co do zadań: myślę, że moda spokojnie bez solucji przejdziecie. Oczywiście zajmie to więcej czasu, ale da się. Mod też sporo wybacza, bo są zadania, które można popsuć (dodawane są do nieudanych w dzienniku), ale nie oznacza to zaraz, że zablokujecie sobie grę i jej nie skończycie.

Z umiejętności mamy:
Garbowanie - bardzo przydatne, pozwoli nam to przygotować skóry do ulepszeń różnych zbroi
Złotnictwo - zajebista sprawa, amulety najlepsze dają po 30 pkt do statystyk, można wytwarzać pasy, pierścienie
Wyrób różnych rodzajów strzał/bełtów - myślę, że spoko sprawa, ale ja dystansową bronią nie grałem, więc wiecęj nie powiem
Kręgi magii - jak na bycie paladynem to strasznie tanie, każdy krąg to 5PN
Alchemia - ja na "Śmiałym" miałem naprawdę sporo punktów nauki, możecie uczyć się na tym poziomie trudności wszystkich mikstur. Szczawi, smoczych korzeni i goblinich jagód jest pełno w grze, no ale na poziomie "Legendarnym" pewnie i to mało by pomogło xD.
Ostrzenie broni - na początku mało daje, ale później nieźle zdziwko, ile to obrażeń zwiększa. Domyślnie Uriziel bije 600 obrażeń. Po naostrzeniu i zatruciu 1100 XD.
Zatruwanie broni - zwiększa trochę obrażenia broni, w porządku skill

Te są najważniejsze, reszta jak: nurkowanie, pływanie, akrobatyka to obowiązek. Można się nauczyć w 1 rozdziale.

Expa jest sporo, sam wbiłem na koniec gry ponad 140 poziom (!). Ten mod jest znacznie większy od Returninga pod względem zawartości głównie zadań, zajął mi prawie 154 godziny, starałem się robić wszystkie zadania. Nawet grając w tego moda któryś raz z rzędu nie sądzę, żebym zszedł poniżej 100 godzin. Nie ma sensu Odysei porównywać też do Returninga, według mnie ich wspólne cechy to długi czas gry i to wszystko. Returning to typowy slasher, a Odyseja broni się historią i pseudo otwartym światem.

Kwestie techniczne:
Grałem z Union 1.0j i z DX11 i chyba ani razu mnie nie scrashowało, więc jest dobra stabilność. Spolszczenie wyszło średnio. Doceniam ogrom pracy w to włożone, ale wytknę kilka minusów:
- intro ma napisy, a outro nie ma
- kilka kwestii było po angielsku, widocznie ktoś przeoczył
- wiele słów w dialogach było źle dobranych do kontekstu wypowiedzi

Dubbing niemiecki fajnie, że jest. Lepsze to niż cisza. Nie jest to poziom Mrocznych Tajemnic, ale niestety bardzo dobry też nie jest.
Światy: skala map jest przesadzona, poza tym myślę, że są ładnie wymodelowane i zagospodarowane, ale aż tak się nie wypowiem, bo grałem na niskich ustawieniach DX11 i z nograssem.
Lokacje za to mi się i tak podobały. Są różnorodne co zachęca do odwiedzenia miejsc nawet tych z podstawowej gry. Przykładowo: obóz na bagnie jest zarośnięty i zniszczony, wolna kopalnia przebudowana i przyjaźniejsza w poruszaniu się, stara kopalnia jest rzeczywiście zawalona i zalana przez rzekę i tak dalej i tak dalej. Ciężko mi też wszystko spamiętać, bo to spory mod, który oferuje mnóstwo różnych rzeczy.

W TL:DR już opisałem dla kogo ten mod może być, nie będę go oceniał typowo w skali 1 na 10 czy coś, bo to tylko moja opinia. Nie każdy będzie tak samo uważał. Zadania trochę kuleją, ale jako całość jest to solidny mod i ma dobrze opowiedzianą historię.

#gothic #gothic2 #gry #mody #modyfikacja
typbezkasy95 - Zakończyłem moda, więc teraz na spokojnie czas na chwile refleksji i o...
  • 39