Wpis z mikrobloga

Śmieszą was czasem rzeczy, które w ogóle, w żadnym wymiarze humoru nie są zabawne i w jakikolwiek sposob, komukolwiek byście je opowiadali, to po prostu dla nikogo nie są smieszne, a was bawią przez dobrych kilka minut czy godzinz jakiegoś dziwacznego powodu?
Np. no nie wiem, np. ze ktoś jadl kanapkę i brał małe gryzy, a nagle wzial takiego wielkiego, a potem znów brał małe?
I z czego się śmiejesz debilu a ty sam nie wiesz szczego.

#heheszki
  • 28
  • Odpowiedz
@Moseva: Tak. Ja mam bardzo #!$%@? poczucie humoru.
Często doprowadzam w towarzystwie do sytuacji (niegroźnych ani nieszkodliwych), które są śmieszne tylko dla mnie. Infantylne to, a ja jestem creepem. Wiem o tym :(.
  • Odpowiedz
@Moseva: Często tak mam. Śmieszy mnie dźwięk kichania, smarkania. Potrafię prychnąć bo komuś skrzypią buty. Bawi mnie jak mi lub komuś burczy w brzuchu.
Mam przyjaciela o podobnie niestandardowym poczuciu humoru i jak ktoś kaszlnie to oboje prychamy, co jeszcze bardziej nam tę śmieszność nakręca.
Kiedyś z byłym chłopcem kisnęliśmy ze smiechu bo baba z nami jechała w windzie. Nie umiem wyjaśnić co było w tym śmiesznego.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
Np. no nie wiem, np. ze ktoś jadl kanapkę i brał małe gryzy, a nagle wzial takiego wielkiego, a potem znów brał małe?

@Moseva: to brzmi autentycznie zabawnie
  • Odpowiedz