Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +196
Dorszowy +47
Pamiętam jak zostały wprowadzone niedziele niehandlowe. Pamiętam jak wtedy plułem jadem, bo jak to tak nie móc pójść do Lidla w niedzielę. Pamiętam jak się wkurzałem zawsze widząc sobotnie kolejki.
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
#statki #marynarz #morze
@magnuss: klepnij i kto wypina tego wina ... XD
Choć w sumie, czego się spodziewać po dzbanie z Sziaomi który ma tag z aparatem przy tych rozmytych zdjęciach.
@KolczyQ: Z Plotek jakie słyszałem to nie tylko. Mój kolega kilka lat temu był na praktyce i mówił, że nie było czasami nawet jedzenia i wody w butelkach. A kucharz raz zrobił takiego schabowego, że złamał na nim zęba.
@ordynardo_: Skąd takie negatywne podejscie do kolegów z dołu?
Kto co lubi... Na statkach też zaczęło się pełno papierologii robić i dwa dni przygotowań do wymiany pierdoły, bo ciapate pchały łapy gdzie popadnie i ściągali trupy ze statków lub w ogóle ludzie znikali.
@KolczyQ: Trzeba pilnować a nie zwalać, że ludzie z buszu nie wiedzą gdzie łap nie pchać.