[Vafik]

Czy kleszcz u kota odpadnie sam? Mijam często koło mojego domu raczej bezpańskiego kota, czasami go karmię i dziś zauważyłem, że na ma karku już dosyć grubego kleszcza, nie ma szans, że kot da się złapać, bo się boi bardzo.

Trochę mi go szkoda, poradzi sobie sam z tym kleszczem? A może sam odpadnie jak już się naje i grozi to jakaś chorobą dla tego kotka? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#kot #koty #kleszcze #zwierzeta #zwierzaczki #weterynaria

[fizzly]

@Vafik: kot sam go nie wyrwie, a jak wyrwie to zostanie główka. W międzyczasie kleszcz sprzeda kotu jakieś choróbsko :( Łap kitka!

[Vafik]

@fizzly jakby się dało to serio bym go złapał, robiłem już kilka podejść, żeby go pogłaskać ale nic z tego.

Kupię mu dziś jakaś obroże przeciw tym kleszczom, może kiedyś da się złapać

[deptacz_gnoju]

W międzyczasie kleszcz sprzeda kotu jakieś choróbsko

@fizzly: jakie?

[fizzly]

@deptacz_gnoju: borelioza, babeszjoza, i cholera wie co jeszcze, tak jak i u ludzi

[Vafik]

@fizzly bolerioza u kota chyba nie występuje, ale jeśli już to bardzo rzadko

[deptacz_gnoju]

borelioza, babeszjoza, i cholera wie co jeszcze, tak jak i u ludzi

@fizzly: strzelasz czy wjesz?

[fizzly]

@deptacz_gnoju: nie, to akurat potwierdzone, żaden strzał
@Vafik: właśnie że występuje, kot kumpeli złapał, też od kleszcza

[deptacz_gnoju]

to akurat potwierdzone, żaden strzał

@Vafik: właśnie że występuje, kot kumpeli złapał, też od kleszcza

@fizzly: w Polsce opisano kilka przypadkow borelki i babeszki u kotów, więc koleżankowy przysłuży sie nauce jak nic.