Wpis z mikrobloga

#jedzzwykopem #gotujzwykopem #sushi #niepopularnaopinia Rozumiem że dla wielu sushi to jedzenie Bogow, sam zjem raz na ruski rok ale bez przesady, na chopską logikę to tylko ryż i kawałek ryby jakies glony i przyrawy, do tego jakąś kosmicznana ideologia, jak dla mnie to mieli ryż mieli rybę jakieś glony i cyk myk, jeść coś trzeba, podkreślę też że np Japonia to wilka wyspa, mieli zawsze dostęp do wody i glonow, tak jak u nas do ziemniakow i świń czy krów ze względu na teren itp, zdaje sobie sprawę że w Azji kupuje się egzotyczne ryby jak mega błękitne tuńczyki itp, które są mega drogie, dobra Mniejsza o to, po prostu potrafili z niczego zrobić wielkie coś, równie dobrze w Europie mogli by zrobić schab z ziemniakami itp na skalę światową. Mega ideologia , jakby torochę się postarali. Sake Japońska trunek można już dostać za siedem euro w de, i to importowna prosto od Japończyków.
  • 14
@Drake1: No i? W Japonii masz zarówno zwykłe szybkie sushi, serwowane w ciągu kilkudziesięciu sekund i przygotowane przez robota. Albo omakase na cały wieczór w 3 gwiazdkowej knajpie przygotowane przez szefa który od 60 lat tylko tym się zajmuje przez 16 godzin na dobę. Japończycy są ekstremalni bo tam jest kult pracy, więc niemal w każdej dziedzinie znajdziesz jakiegoś Japończyka który całe życie będzie dążył do perfekcji. Ale to nie jest
@Kieres: PS. Za mało dźwigasz na siłowni, za mało testosteronu, masz braki bo się czepiasz byle czego, buraku, napij się mleka zjedz ciastko bo ci dziś żyłka w dupie pęka, wyluzuj chłopie bo zawału dostaniesz.
bez przesady, na chopską logikę to tylko ryż i kawałek ryby jakies glony i przyrawy, do tego jakąś kosmicznana ideologia


@Drake1: to samo można powiedzieć o każdym daniu. Trufle, to tylko grzyby, które wygrzebuje ryjem świnia spod ziemi. Kawior to tylko jajka ryby, wielkie mi coś. Steki to tylko mięso z krowy, wielkie mi coś...
@Niekumaty_: Oczywiście że tak, tak jest w gruncie rzeczy, reszta to ideologia. Włosi mają pizze , Azjaci ryż, owoce morza itp, Europejczycy schab i ziemniaki, Meksykanie brurrito itp, kebab i gyros to ile mi wiadomo Grecja i Turcja, a Francja np wina czy sery, Afryka ehh jedzą co się da bo są biedni i to jest smutne, to ich wszystkich regionalne jedzenie, fakt jedne mniej albo bardziej wypromowane i smaczne, co
@paramyksowiroza: Nic w tym złego, sugeruje tylko ze kiedyś to było zwykle jedzenie, i dalej takie jest, a luzie jak jedzą sushi to myślą zezłapali Boga za nogi, albo się czują jak by mieli wyczeczke6na Marsa czy na księżyc.
@Drake1: No nie wiem...jak poczytasz najstarszą zachowaną polską książkę kucharską "Compendium Ferculorum" to możesz się zdziwić, co tam było.
Polska kuchnia trochę zubożała potem przez wojny, przez komunizm, ale kiedyś była całkiem bogata.

A jeśli chodzi Ci o sushi, to nadal jest zwykłe jedzenie. Ale smaczne.
@paramyksowiroza: Nie obraz się ale obecna Polska kuchnia nie ma nic wspólnego z kuchnią staropolska, dosłownie nic z niej nie zostało, kto w tych czasach je rosół z bazanta, przepiorek itp, nikt, nawet jak sugerujesz że byly wykwintne dania i potrawy, to nie było to zdrowe, ludzie jedli co mieli, a pewnie Król to jadł dzika razem z kapustą ugnieciona przez stopy chłopa z wioski, został schab i pierogi i kilka
@Drake1: Ależ ja się nie obrażam, w pewnym stopniu się nawet z Tobą zgadzam. Jasne, że kuchnia staropolska to co innego niż odgrzewany schabowy w budzie pod dworcem (z serem, żeby było tłuściej i ananasem, żeby było bardziej "światowo").
No i jasne, że kuchnia staropolska nie była "zdrowa" w obecnym tego słowa znaczeniu. Nawet nie wiem, czy wtedy istniało takie pojęcie... :)

Problem w tym, że nie za bardzo rozumiem tematu