Wpis z mikrobloga

Niezwykłym zabiegiem inżynierii społecznej w wykonaniu polskiego "rządu" i "wolnych" mediów było uzyskanie społecznego przyzwolenia na konieczność zakrywania nosa i ust na zewnątrz.

Najnowsze badania naukowe jasno dowodzą, że noszenie maseczki na zewnątrz kompletnie mija się z celem, bo do zakażeń na zewnątrz praktycznie w ogóle nie dochodzi.

Co więcej, część polskiego bydła dała sobie zlasować mózgi do takiego stopnia, że otwarcie pluje jadem i atakuje (wyzwiska typu "szur" / "płaskoziemca" / "folarz", lub oskarżanie o narażanie zdrowia i życia innych) z wielką wrogością osoby, które nie chcą się podporządkowywać nakazom nie tylko bezprawnym, ale również nie mającym ŻADNEGO uzasadnienia z punktu widzenia medycznego (partyjni apartczycy z MZ sami nie byli w stanie tego logicznie uzasadnić, mówili o względach "behawioralnych" XD).

Obrzydliwe.


#koronawirus #koronawpolsce #polska #bekazpodludzi #bekazpisu
  • 12
@wiem_wszystko potwierdzam, ostatnio jakiś facet mi zwrócił uwagę, że nie mam maseczki na ustach (miałam na brodzie xD) jak mijał mnie chodnikiem.

Ludzie pracują na zdalnych od roku, siedzą 8h w domu pracując, po to żeby powstrzymać transmisję wirusa, a jak chcą wyjść na spacer się przewietrzyć i zażyć powietrza, to jakiś dziadek ma czelność zwrócić uwagę xD
@DoloremIpsum: Maseczki na zewnątrz nie mają żadnego sensu, chyba że na takim przejściu dla pieszych gdzie ktoś Ci kichnie w twarz niespodziewanie xD A jak się ktoś pruje, to generalnie odpowiedział bym kulturalne '#!$%@?' i poszedł dalej. Nie ma sensu sobie głowy zakrzątać pisiorami.