Załóżmy, że wszystkie szczepionki na świecie są z martwych, podkreślam martwych płodów. Moje pytanie: I co z tego? Jeśli bezdomny bez żadnej rodziny umrze, a jego organy są w pełni sprawne to lepiej żeby te organy zgniły z nim w trumnie czy uratowały z 4-5 osób? Bo z tego co mi wiadomo to te płody nie są "hodowane" w macicach, żeby iść na szczepionki
Bo co jak co, ale w takim razie pod względem użyteczności, martwy płód z którego namnażane są komórki przez 50 lat na te wredne szczepionki, przyczynił się do większego postępu technologii niż Kościół w tym samym czasie xD
@niochland: wiem, że nikt nie czyta dalej niż nagłówek albo ten nieszczęsny twit. W tym raporcie jest tyle, że jak masz wybór zaszczepić się inną szczepionką, to masz wybrać inną. A jeśli nie masz wyboru, to masz prawo się zaszczepić i Bóg się nie pogniewa.
Tu raczej jest problem z komunikowaniem informacji i szukaniem taniej sensacji przez pismaków.
@niochland: @Positano1: Warto czasami pomyśleć o etyce niektórych rozwiązań. Technologia ma to do siebie że może zostać użyta w dobrym i złym celu (przykład atomu). W medycynie tym bardziej trzeba uważać (dlatego są potrzebne zgody komisji bioetycznych przy badaniach), jako że konsekwencje mogą być daleko idące. Np. gdzie postawić granicę przy edycji genów (tylko leczenie chorób śmiertelnych czy np. można leczyć nietolerację laktozy).
@niochland: Ja jestem za postępem : - popieram ekstremalne badania na ludziach skazanych na śmierć. - hodowanie sztucznych organów - wykorzystywanie martwych płodów jeśli faktycznie się do czegoś przydadza - lekka eugenikę i np projektowanie dzieci odpornych
Jeśli bezdomny bez żadnej rodziny umrze, a jego organy są w pełni sprawne to lepiej żeby te organy zgniły z nim w trumnie czy uratowały z 4-5 osób?
@niochland: Naturalnie, ale z czasem może się okazać, że z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny umiera więcej bezdomnych. Organy są na wagę złota więc ludziom zależałoby żeby tym bezdomnym "się umarło".
Po dwóch miesiącach rzeźby projekt ukończony :) wyleciało skrzydło, zawieszenie z obniżonego dziadostwa przywrócone do stanu fabrycznego, nowa folia i parę wizualnych rozkmin, których nie chce mi się wymieniać.
Załóżmy, że wszystkie szczepionki na świecie są z martwych, podkreślam martwych płodów.
Moje pytanie: I co z tego?
Jeśli bezdomny bez żadnej rodziny umrze, a jego organy są w pełni sprawne to lepiej żeby te organy zgniły z nim w trumnie czy uratowały z 4-5 osób? Bo z tego co mi wiadomo to te płody nie są "hodowane" w macicach, żeby iść na szczepionki
Bo co jak co, ale w takim razie pod względem użyteczności, martwy płód z którego namnażane są komórki przez 50 lat na te wredne szczepionki, przyczynił się do większego postępu technologii niż Kościół w tym samym czasie xD
#pytanie #filozofia #szczepienia #nauka
źródło: comment_1618416713nmh66qihPbqMZluKQeKTBY.gif
PobierzTu raczej jest problem z komunikowaniem informacji i szukaniem taniej sensacji przez pismaków.
Komentarz usunięty przez autora
Np. gdzie postawić granicę przy edycji genów (tylko leczenie chorób śmiertelnych czy np. można leczyć nietolerację laktozy).
Z liniami komórkowymi jest też
Ja jestem za postępem :
- popieram ekstremalne badania na ludziach skazanych na śmierć.
- hodowanie sztucznych organów
- wykorzystywanie martwych płodów jeśli faktycznie się do czegoś przydadza
- lekka eugenikę i np projektowanie dzieci odpornych
@biliard: serca też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niochland:
Naturalnie, ale z czasem może się okazać, że z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny umiera więcej bezdomnych.
Organy są na wagę złota więc ludziom zależałoby żeby tym bezdomnym "się umarło".