Aktywne Wpisy
Spiderix +1126
Szukam kolegi sprzed 20 lat. Graliśmy w ogame wtedy. Miałeś nick tarak. Teraz już masz pewnie 50 jak nie 60 lat:) koper
Proszę o plusy, zeby znaleźć starego przyjaciela z którym spędziłem noce gadając na GG.
#ogame #grykomputerowe
Proszę o plusy, zeby znaleźć starego przyjaciela z którym spędziłem noce gadając na GG.
#ogame #grykomputerowe
Hitmonlee +195
Ja #!$%@?, byliśmy w restauracji w szóstkę i miło zapytałem kelnerkę, czy dałoby radę wymienić stolik, bo chętnie zaprosimy jeszcze kilka osób. Jak przyszli, to ta sama kelnerka poinformowała nas, że od teraz do każdego zamówienia doliczane będzie 10% dodatkowej opłaty. Zaprosiłem im klientów i cena mojego piwa wzrosła XDDDD
Zebraliśmy się i wyszliśmy ze scamowni
#zalesie #scam #warszawa
Zebraliśmy się i wyszliśmy ze scamowni
#zalesie #scam #warszawa
Niestety teorie się potwierdziły i może na papierze to nie brzmi źle to samo podanie tego, jak i wszystko co za tym idzie nie działa na dobre całej opowieści. Eren miał możliwość kontrolowania każdego zwykłego tytana w historii i jedyne co z nią zrobił to wysłanie jednego na rozyebanie swojej matki? Pomijając już wszystkie problemy, które przynosi do świata cała manipulacja czasem to po prostu nie wierzę, że Eren, którego znamy przyjąłby taki bieg wydarzeń bez żadnej walki, próby zmiany.
Moment, który został bardzo porządnie wyjaśniony, został zmieniony na rzecz po prostu plot twistu i szoku w ostatnim rozdziale.
Dodając do tego fakt, że Eren od urodzenia ma narzucone / jest kontrolowany przez Ymir (chodzi mi o to zbliżenie na oko na stronie 10) i cała jego ideologia, podejście do świata zostaje mu odgórnie wszczepione, a nie wypracowane, sprawia, że ciężko mi się na niego patrzy jak na pełnoprawnego bohatera. Raczej jak urządzenie mające poprowadzić poprowadzić historię do pewnego momentu a potem zdechnąć.
Można debatować czy to właśnie nie o to chodzi, że nigdy nie był prawdziwie wolny i na tym polega tragizm jego postaci. Jednak ten motyw wciąż miałby sens bez tych "rewelacji" z ostatniego rozdziału, a przez poprzednie 138 rozdziałów nie dostaliśmy żadnej wskazówki czy podłoża pod taki przebieg spraw.
Nie ukrywam, mam trochę problemów z ostatnim rozdziałem i będę potrzebował jeszcze trochę czasu by to wszystko przemyśleć i wytłumaczyć. Jednak to była taka rzecz, która mi chyba nie siadła najbardziej ze wszystkich, ciekawy jestem opinii innych. Essa
#shingekinokyojin #attackontitan