Wpis z mikrobloga

679 + 1 = 680

Tytuł: Dżuma
Autor: Albert Camus
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★

Czytając wiele opinii, po wydaniu swojego werdyktu, widzi się wielokrotnie pytanie o sensie mniej więcej takim: jak ty byś zachował się w sytuacji, gdyby Dżuma zaatakowała twoje miasto ?
Śmiertelność pandemii naszych czasów nawet nie zbliża się do tej śrubowanej przez dżumę w powieści Camusa, ale zachowania ludzi z zamkniętego Oranu bywają bardzo zbliżone do tego, co widzieliśmy przez ostatni rok na ulicach naszych miast. Niech to będzie pierwszy powód świadczący o tym, dlaczego warto sięgnąć po "Dżumę" dzisiaj- aktualność zachowań ludzkich w dobie zarazy.
Dzisiaj napięcia na linii obozów rządzących, nie tylko w Polsce, przeniosły się na całe społeczeństwa- i od dawna nie były aż tak skrajne i agresywne. Obozy sięgają po narzędzia umożliwiające im szerzenie fake newsów, bezczelną propagandę czy jawne ataki na jednostki, które nie są w stanie się bronić- i nie ponoszą za to jakichkolwiek konsekwencji. Powinniśmy zawsze jednak pamiętać, że jak odmienni są ludzie, których poglądy są przeciwne do naszych, to "W ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę.", ale i również "Na świecie było tyle dżum, co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych.". Ludzie rzadko z własnej woli stają się źli- czasami pozbawieni obiektywnych źródeł stają się żywymi trupami bez własnego zdania, ale nie tych maluczkich powinno się za taki stan rzeczy winić. I tak jak w Oranie, jesteśmy niemal na etapie, w którym "Zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, co ośmiela się powiedzieć, że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią.". Kolejny powód, wynikający z tego akapitu- uniwersalność i aktualność w kolejnej odmianie.
"I nigdy nie będę kochał tego świata, gdzie dzieci są torturowane."- Czy świat, w którym zrzuca się bomby na szkoły w Palestynie, może jeszcze wierzyć w jakiegokolwiek Boga? Gdzie zezwala się na śmierć głodową milionów dzieci w samym Jemenie? Jedyny niewinny człowiek to ten, który ma postać dziecka- żaden z nas nie prosił się na ten świat, a gdy nie potrafimy jeszcze nawet powiedzieć słowa ostatnią rzeczą, na jaką jesteśmy gotowi, to śmierć- bo jej kompletnie nie rozumiemy i jest abstraktem. Czy dzisiaj "Zło na świecie płynie niemal zawsze z niewiedzy."? Myślę, że mieliśmy wiele dekad, aby udowodnić, że tak jest- ale nie przeszliśmy tej próby. Camus mimo to zostawił na to furtkę, pisząc "niemal zawsze". Furtkę, którą otwieramy coraz szerzej z roku na rok, z zamkniętymi oczami.

Podsumowując, powrót po niemal dziesięciu latach do tej szkolnej lektury jest powrotem wspaniałym, i cieszę się, że umiem ocenić w swoim życiu, kiedy jest dobry czas na przeczytanie bądź powrót danej książki; i kiedy jest dobry czas na przełożenie tego procederu.
Wszystkie cytaty pochodzą z "Dżumy" A. Camusa

#ksiazki #czytajzwykopem #bookchallenge 23/24 #wykopkindleclub #audiobook

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter
FormalinK - 679 + 1 = 680

Tytuł: Dżuma
Autor: Albert Camus
Gatunek: literatura piękn...

źródło: comment_16179020965HZQTals1uwlxs0AqHNnSW.jpg

Pobierz
  • 4
@FormalinK: O jak pięknie napisane, choć z opisu wyłaniają się raczej przykre wnioski.

Tylko nie wiem czy dobrze zrozumiałem ten fragment:

Czy dzisiaj "Zło na świecie płynie niemal zawsze z niewiedzy."? Myślę, że mieliśmy wiele dekad, aby udowodnić, że tak jest- ale nie przeszliśmy tej próby. Camus mimo to zostawił na to furtkę, pisząc "niemal zawsze". Furtkę, którą otwieramy coraz szerzej z roku na rok, z zamkniętymi oczami.


Nie zgadzasz się
Nie zgadzasz się z Camusem, o tyle, że uważasz, że są (czy "są też") inne przyczyny tego zła? Czy niewiedza nie jest jedną z tych przyczyn? A może jeszcze coś innego?


@George_Stark: uważam, że nie docenił ludzkiej pychy i zła samego w sobie. Mieliśmy mnóstwo czasu by udowodnić, że zło wywodzi się z niewiedzy, ale im więcej wiemy tym bardziej rośnie jej ohydny odłam - obojętność i ignorancja. Dzisiaj dzieje się
@FormalinK Czytając dżumę kilkanaście lat temu w zasadzie nie dostrzegłem w niej nic ciekawego. Czytając powtórnie, już jako dorosły czlowiek uważam, że to jedna z najlepszych książek jakie przyszło mi przeczytać. Nie skomplikowana i jednak zaskakująco aktualna.

Ogólnie apel do narodu, jeżeli w dzieciństwie jakaś lektura wydała wam się nudna, dajcie jej drugą szansę.