Wpis z mikrobloga

Mirki, ostatnio stanąłem nad pewnym dylematem - w dużym skrócie, zastanawiam się nad zmianą mieszkania (wynajem), zwłaszcza po tym jak właścicielka mojego obecnego lokum mnie trochę wkurzyła, do tego pode mną wprowadził się dosyć głośny palacz i ciężko będzie z otwieraniem okna jak zrobi się ciepło.

Płacę relatywnie niewiele, ale też niewiele mieszkanie oferuje, dosyć stare i minimalistyczne wyposażenie, o posiadaniu samochodu mogę zapomnieć, bo nie chce mi się tracić nerwów na szukanie miejsca parkingowego. Generalnie #!$%@?, ale stabilnie.

Z moich zarobków jestem w stanie zaoszczędzić 1.5-2k miesięcznie, dupy nie urywa, ale czasem trafi się dodatkowa fucha to potrafi się zrobić 5-6k na plusie.

Zacząłem się zastanawiać nad tym czy nie poszukać nowego mieszkania, jednak żeby nowe lokum było zauważalnie lepsze, to musiałbym wyłożyć co najmniej 1k więcej, do drugiej rudery z prlowskim wyposażeniem, klepką albo najtańszymi panelami czy meblościankami nie wybieram się.

Kupno własnego nie wchodzi w grę, nie mam wkładu własnego, do tego spłacam pożyczkę (trochę mi inwestycja kiedyś nie wyszła). Z jednej strony zleżałoby mi na tym, żeby mieszkać jak człowiek, z drugiej wolałbym spłacić mój dług trochę szybciej i zacząć zbierać na własne m.

#wynajem #nieruchomosci #mieszkanie

Co byście zrobili na moim miejscu?

  • Mieszkać gdzie mieszkam 54.8% (17)
  • Szukać czegoś lepszego 45.2% (14)

Oddanych głosów: 31

  • 3
to musiałbym wyłożyć co najmniej 1k więcej,


@shiverr: Jeśli zamierzać mieszkać długo w danym miejscu i tak się dogadasz z wynajmującym na długą umowę to najwygodniej i najtaniej będzie wynająć mieszkanie gołe i zrobić na swój koszt mały remont.

1. Szukasz mieszkania które jest gołe co do zasady ale z jakąś podstawową kuchnią i łazienką. Jednocześnie szukasz takiego wynajmującego który chętnie podpisze jak najdłuższą umowę. Są tacy którzy spokojnie i na
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: no właśnie nie chcę najtańszych paneli, tylko jak coś to normalne deski/parkiet, do tego kuchnia/łazienka - zupełnie coś takiego mi się nie kalkuluje, próbowałem przepchnąć lekką modyfikację w obecnym mieszkaniu, to nie da rady, do tego nie chce mi się użerać z ekipami, zostawiam sobie to do czasu zakupu swojego mieszkania.

@bangbangrock spadły, ale nie aż tak żeby w moim obecnym budżecie wyhaczyć coś lepszego. Tu gdzie mieszkam płacę właśnie