Wpis z mikrobloga

Ahhh pamiętam jak pewien Oskarek z mojej klasy sie z-----ł i skoczył z bloku (jak sie później okazało przypadkiem XDDD). Więc Pan Oskarek alienował mnie od klasy i kiedy chciałem się wbić w otoczenie to słyszałem "Weź s--------j ciebie i tak tu nikt nie chce" pewnego dnia Oskarek przyszedł do swojej baby i jak się później okazało on sie jakby dla zabawy rozpędzał i podskakiwał na parapecie wychylając się lekko z okna. Nasz Oskarek nie było dobry z fizyki dlatego źle obliczył przyśpieszenie i w-----ł się z okna. Wszyscy oczywiście w szkole wyli (bo był przystojny a większość bab w szkole to pustaki i julki) a ja się śmiałem (wtedy jeszcze po cichu) i przyszedłem w kolorowej koszuli na jego pogrzeb (wierzcie lub nie) ( ͡ ͜ʖ ͡). Robiłem sobie żarty z niego przy znajomych. Np. "Ale ten rok zleciał...szybko jak Oskar z 13 piętra ( ͡ ͜ʖ ͡)". Największa satysfakcja jak niektórzy żeby nie mieć wyrzutów próbowali powstrzymać śmiech ale im nie szło...

#satysfakcja #przegrywalewygryw #przegryw
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach