Wpis z mikrobloga

@fegwegw: to samo można było mówić o ludziach inwestujących w krypto 8-10 lat temu, ludziach wchodzących na giełdę 100 lat temu itp itp.

Wiadomo, że z GME wiąże się pewne ryzyko, ale jest to ryzyko które większość uwzględniła w swoich kalkulacjach.
Wchodząc w tej chwili jest ono większe, ale spora grupa na tagu weszła w to, jak GME stało jeszcze po $40-80.
Jeżeli cała akcja zakończy się sukcesem, to będę mieć
@fegwegw: Jedyny hazard jaki masz na giełdzie to jak walisz dźwignie 1:50, choć i tu można zarządzać ryzykiem efektywnie jak się ma dużą wiedzę i dużo informacji. Kupując zwykłe akcje stracić 100% zainwestowanego kapitału możesz tylko jak spółka zbankrutuje, co w przypadku GME już ma prawie zerowe prawdopodobieństwo. Więc tu żadnego hazardu nie ma. Chyba, że dla ciebie każdy potencjalny zarobek poza twoją pracą za minimalną krajową to hazard, krętactwo, oszustwa
@fegwegw: To nie ja nie nazywam hazardem czegoś, gdzie element losowy można skrajnie zminimalizować ¯\_(ツ)_/¯, wiem, że dupsko cię piecze, że ludzie mają 10-50 koła, które mogą stracić, ale no nie każdy jest takim nieudacznikiem jak ty i ludzie potrafią zarządzać kapitałem i mają dobrą robotę.
@fegwegw: zostaw ich. Wierzą w bajki. Obudzą się jak ponzi jebnie. Lubię niektórych ludzi z tagu ale zostani ubrani w niestworzone historię o milionach. Ci którzy wyjdą chociaż z 100-200% na plus to będzie spoko wyczyn, reszta jak zwykle straci ubrana na górce.
Natomiast sekciarstwo i porównywanie do bitcoina to wisienka na torcie