Wpis z mikrobloga

Od kilku tygodni nie mam dostępu do #ps4, nie mogę wrócić do domu (kwestie covidowe). Wziąłem ze sobą #nintendoswitch i gram sobie w różne gry (skończyłem Ori and the Blind Forest, teraz gram w Hadesa, trochę Pokemony i Super Meat Boya). I powiem wam, że dopiero teraz doceniłem wbijanie trofeów na Playstation. Jestem graczem, którzy raczej jak już do gry podchodzi to kieruje się ku platynie. Wiem, że dużo osób tutaj się śmieje z wbijania trofek, ale dla mnie wbicie platyny to jest taki znak, że ukończyłem definitywnie grę i mogę ją odstawić.

Gram teraz na tym Switchu i wszystko spoko, gra się fajnie, bawię się dobrze. Ale gram w takiego wspomnianego Hadesa, grę teoretycznie chyba przeszedłem i oblokowałem już prawie wszystko co się da (ostatni udany run to run z łukiem na heat 12), gra jest bardzo dobra, niby wszystko spoko, ale brakuje mi jakiegoś punktu odcięcia. Dla porównania na PS4 grałem w takie Dead Cellsy (czyli podobny typ gry) i po wbiciu platyny mam poczucie, że grę mogę odłożyć i zabrać się za coś innego "na poważnie". Do Dead Cellsów czasem jeszcze wracam, czekam aż będzie promka na nowe DLC żeby je zakupić, ale mimo wszystko brakuje mi tego na Switchu, że nie mam poczucia ukończenia gry. Że nie będę miał takiego momentu, że dostanę tę platynę i sobie pomyślę: "ok, ukończyłem grę na 100%".

Tak, wiem, przemyślenia z dupy.

#ps4 #ps5 i w sumie też #xbox #xboxone bo tam też są trofki
  • 23
Ale to bardziej specyfika samego Hadesa który chyba nie ma mieć takiego zakończenia. Fabułę przecież kończysz wcześniej niż gameplayowo dochodzisz do końca i tak naprawdę sam sobie ustanawiasz moment zakończenia gry.


@BezKrakaNiePograszMakaroniarzu: No właśnie nie do końca, przeczytałeś ten wpis w całości? Specjalnie właśnie napisałem o Dead Cellsach, czyli innym rogueliku, grze "bez końca":
"Dla porównania na PS4 grałem w takie Dead Cellsy (czyli podobny typ gry) i po wbiciu platyny
No przeczytałem i dalej nie wiem gdzie masz problem xD Jakby platyna w hadesie wbijała się np. po pierwszym zabiciu last bossa wszystkimi broniami to dalej byś nie grał mimo fabuły? Przecież w sporej części gier platyna nie jest równoznaczna z wymaksowaniem gry.


@BezKrakaNiePograszMakaroniarzu: grałbym, ale pewnie zdecydowanie mniej. A co do wymaksowania gry to w większości gier tak jednak jest. Często nawet platyna wymaga robienia jakichś głupich rzeczy, które do
@Cinkito na szczęście wyleczyłem się z tego. Co z tego że kilka gier przyjemnie się wbijało platynę jak większość wymaga robienia jakichś fikołków albo zbierania syfu czy przechodzenia liniowej gry kilka razy. Dla mnie to wcale nie jest mityczne "100%" tylko wydumane przez twórców aby dłużej zatrzymać przy nawet bezwartościowym kontencie.

Jak zmieniłem platformę na Xbox odrazu wyłączyłem wszelkie komunikaty dotyczące trofeów i wreszcie czuje że gram w gry a nie w
@Cinkito: Jak zobaczysz napisy końcowe i zdjęcie ekipy tworzącej grę to znaczy, że ją skończyłeś. Reszta to w zależności od twórców, czy zrobili dodatkowe przejścia gry i tego typu wydłużacze rozgrywki a trofea proszę Pana to wynaleziono a raczej skopiowano z achivków xboksowych.co by nie być gorszym od konkurencji i ogólnie to system lojalnościowy a nie jakiś punkt odniesienia czegokolwiek, no jak dużo tego nazbierasz to znaczy że jesteś mega nolifem.
Jak zobaczysz napisy końcowe i zdjęcie ekipy tworzącej grę to znaczy, że ją skończyłeś


@egonszef: niekoniecznie. W takim Hadesie, Dead Cellsach czy innych roguelikach zakończenie i napisy nijak się mają do końca gry.
@Cinkito: piszesz w bardzo podobny sposób do mojego kumpla, który miał dosyć duży problem (w jego przypadku achievementy na steamie) i w wyniku niepowiązanej z tym terapii dowiedział się od psychologa, że podświadomie traktuje granie w gry jak pracę gdzie wszystko musi zostać zakończone żeby odczuł satysfakcję z czegoś co powinno być zabawą. Może u ciebie jest podobnie?
Sam myślę, że to głupie - w dzisiejszych czasach wychodzi tyle dobrych gier,
@DennoRT: to znaczy ja nie platynuję wszystkich gier, jak pisałem gram w taką Fifę i tam sobie po prostu gram i nigdy nawet nie planowałem zdobywać trofek. Ale lubię sobie stawiać wyzwania i platynować gry trudne, Dark Soulsy czy inne soulsliki, Cupheada, Celeste. I ja się bawię dobrze z grami, mi to nadal sprawia frajdę. Patrząc na takie PSN Profiles to mam completion rate na poziomie 60%, więc to nie jest
@Zales360 pamiętam jak w którym need for speedzie musiałeś pobić rekord na online by dostać osiągnięcie. Op by się zesrał i rok próbował żeby tylko platyna była bo aaaa #!$%@? patrz robaku ja to w gry grać umiem bo platyny sa
@Gymski: ale Ty agresywny jesteś, skąd w Tobie tyle jadu? Nigdzie nie napisałem, że robienie platyn jest tożsame z umiejętnością grania w gry. Dorobiłeś sobie narrację tylko po to żeby napisać agresywny i obraźliwy komentarz.
@Gymski: no było to niepotrzebnie niemiłe i tyle. Zastanawiałem się czy nie usunąć komentarza, ale w sumie nie lubię takich rzeczy robić. Jak ktoś chce pisać bzdury, to niech pisze.