Wpis z mikrobloga

@Pickle_Rick: dostaję PTSD jak to czytam, święta prawda ;___; z plusów to pamiętam tylko ogarniętych ziomkow w moim wieku którzy byli w takiej samej dupie. Niewola jednoczy :)

Na szczęście tylko dorabiałem, bo do tej pory bym się powiesil. Gdzieś na afe/PS na złość tym urwom
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@breskali: obiady były spoko jak siedzisz w HR na dupie , bo z---------ć przez 10h na 500- 700 kcal się nie da. Jadłem kanapkę przed, obiad w Amazon, obiad w domu, kolacje, a i tak przez 5 miesięcy pickowania na weekendowce (sob i niedziela) zjechałem 7 kilogramów na wadze.

Usuń konto.
  • Odpowiedz
@Pickle_Rick: @MienciuskiPajonk:
Ja przez pół roku studiów pracowałam jako foto w jednym ze sklepów internetowych z ciuchami i dodatkami, szumnie zwanego „premium” i swoje widziałam. Wiele praktyk się zgadzało. I nie tylko magazyn/wysyłka miał przerąbane, ale mój dział również. Rotacja pracowników + stres ogromny, ale zniżki pracownicze przecież xDD Dlatego nigdy nie uwierzę w takie pozytywne historyjki z miejsc tego typu. A jak ktoś chwali, to znaczy, że
  • Odpowiedz
@Pickle_Rick: xD
Wszystko zależy od działu, ale także od magazynu. Im większy tym wiadomo gorzej ze wszystkim.
Gdybym miał robić na picku czy packu, to wiadomo taka robota tylko na jakiś okres. Monotonna, w zasadzie robisz w kółko to samo. Mało kiedy jest porozmawiać, aczkolwiek zawsze sie znajdzie w sumie z jakaś godzinka i nie ma problemu z normami.

Ja robie na shipie. Dla mnie robota ideolo. Po jakimś krótkim czasie robota nie męczy. Bez znaczenia, czy to jesteś na picku czy gdzie indziej. Organizm się przyzwyczaja. na shipie plus jest taki, że w zasadzie niemal zawsze robisz z kimś. A skoro robota Cie nie meczy, to w zasadzie robisz 10h i przez większość czasu sobie rozmawiasz xD I w niczym to nie przeszkadza i nikt nie ma problemu. Lepiej, im więcej roboty, tym wiecej osób stoi na lince i masz wiecej osób do rozmowy :P Na shipie nie ma norm, po prostu tylu ile paczek zleci to trzeba je przerobić, dlatego też nikt nie ma pretensji o to, że robisz wolniej, albo sobie siedzisz. Tak długo jak robota jest zrobiona, tak masz spokój. Natomiast gdy sobie nie radzisz otrzymujesz, lub samo przychodzi wsparcie :D Jak jest was 2 na lince i jest mniej roboty, no to jak co godzinę pójdziesz sobie na 15min do łazienki to nikt nie będzie robił problemu, jeśli robota jest zrobiona.
Ludzi na dziale jest powiedzmy 20-30, wiec zawsze masz z kim porozmawiać. Wszyscy tam się dobrze znają, bo to jedyny dział, gdzie liczy się praca zespołowa. Coś niedomyślenia na innym dziale ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie radzisz sobie, ktoś Ci
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: ktoś to musiał powiedzieć, bo ja się trzęsę jak słyszę że w hamazonie praca jest cudowna. Przypominam byłem jeszcze z 2 lata temu na ostatnim allinhands czy jak to się nazywa i oni mają w planach do 2040 roku zmniejszyć emisję CO2 do zera XDD a ludzie klaszczą, a ludzie nie pracują już bo roboty robią za nich

  • Odpowiedz
Jeśli roboty jest naprawdę mało, to już nie ma wyjście, jest ciśniecie na liderów, aby zredukować liczbę ludzi i pójdziesz na inny dział na wsparcie


@Pickle_Rick: Znam ten dział bardzo dobrze, byłem tam raz i jest po prostu luz totalny. Owszem trzeba pracować ale jak się uda to bujasz się po kiblach i innych takich przez godzinę na luzie no chyba że wywalą na pomoc XD
  • Odpowiedz
@Pickle_Rick: No minus jest taki, że na koniec schodzimy ostatni, bo paczki jeszcze zlatują :D
Ale dlatego na przerwy schodzimy 3 minuty pozniej niż cała reszta, wiec schodzimy minute, dwie wcześniej jak juz sie uspokoja :V

No i u nas jesteśmy najbliżej wejścia, wiec bedąc na początku shipu masz 10-20sek do bramek ;D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@breskali: pracuje we WRO5 i naprawdę robota jest spoko, ale słyszałem od samych liderów którzy przeszli z WRO2, że tam nie jest tak kolorowo. Jest luzik, ludzie pomocni, zdarzają się niezbyt przyjemne persony, ale to w każdej pracy się zdarza. Jestem zadowolony ogólnie, obiadki nie zawsze są spoko, ale starają się. Jest to masówka, więc nie każdemu da się dogodzić. Osoby które chcą pracować nie narzekają, a jak ktoś przychodzi
  • Odpowiedz
@Kris1910: to dobrze pracujecie, zazwyczaj ship już dawno jadł obiad jak pierwsi ludzie stanęli w kolejkach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie jak się dobrze ustawi tam na luz dziale to nie ma tak źle, ale reszta działów i menadżerowie kompletnie odstraszają wraz z pensją która jest po prostu śmieszna jak na te czasy, a to zazwyczaj duże firmy pod wojewódzkimi miastami powinny płacić więcej. Kwestia też
  • Odpowiedz
@konradowski: u mnie małe miasto i brak perspektyw (w ogóle brak jakiś ofert sezonowych), a tam w sumie dostałem transport i wyższe zarobki ale 13h poza domem. Na dzisiejsze czasy żałuję i wolałbym iść do mniej płatnej a wolny czas zagospodarować jakoś na naukę. Studia więc też nikt nie chciał zatrudniać, a nie chciałem się przeprowadzać i płacić januszowi połowę wypłaty na mieszkanie w dużym mieście
  • Odpowiedz