Aktywne Wpisy
Anetkia +636
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
mirko_anonim +10
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Za każdym razem kiedy myślę, że mi już przeszło, to wraca. Całą noc śnił mi się facet z przeszłości. Zawsze te sny kończą się źle. Tym razem chodziliśmy razem do szkoły, na zajęcia. Miałam go na wyciągnięcie ręki, ale unikałam, nie mogliśmy się dogadać. Tęskniłam, wciąż go obserwowałam co robi, co mówi, ale nie zrobiłam nic, bo wiedziałam, że nie wyjdzie. I jak zawsze usilnie czekałam żeby jak najszybciej stamtąd wyjechać, uciec od tej bliskości, która daje namacalny wręcz ból. Szukałam pociągów, autobusów, bo wiedziałam że zobaczę to, czego nie chcę widzieć. I tak całą noc, a serducho mi nawala jak oszalałe z nerwów teraz. A trzeba wstać i iść funkcjonować w tym świecie. Dlaczego mnie to tyle kosztuje emocjonalnie? Czasem zastanawiam się czy nie powinnam iść na jakąś terapię, do psychologa, ale wydaje mi się że ludzie z takimi problemami nie chodzą, jest to dla mnie kosztowne, ale z zewnątrz wygląda jak problem jakiejś nastolatki i to mnie powstrzymuje. Wydaje się to może głupie, ale ile lat jeszcze ma minąć żeby się wewnętrznie uspokoić. Dlaczego kiedy przez jakiś czas mam spokój, myśli nie wracają, to wtedy pojawiają się sny i są tak wyraziste, że męczyć mnie będzie to teraz kilka dni. Dlaczego nie mogę być normalnym człowiekiem, który idzie dalej, co ze mną ku!wa nie tak!
#psychologia #sny #przemyslenia #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #605ecf7eccdad9000aaf4dcd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: Właśnie z takimi chodzą. Ogólnie związanymi z emocjami utrudniającymi funkcjonowanie. Nie ważne jaki to problem, ważne że ma takie natężenie, że utrudnia ci funkcjonowanie. Dla psychologa ważny jest twój subiektywny odbiór tego co przeżywasz.
Laska zakochała się w taki sposób jak #!$%@? się facet - do psychiatry xd
Nie martw się OP poznasz chada Erasmusa to ci przejdzie
#blackpill
Zaakceptował: LeVentLeCri
Miałam podobnie. Po
@cor1sto: to jest można powiedzieć nieszczęśliwa miłość. Nie zostałam
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: ale to nie ma znaczenia ile masz lat. Znaczenie ma, że cię to wystarczająco męczy by myśleć o pomocy "z zewnątrz". Psycholog czy psychoterapeuta w ogóle nie ma prawa oceniać jawnie (co kto robi w swojej głowie to inna sprawa) czy twój problem jest według niego mały czy duży, istotny czy nieistotny, głupi czy mądry. Jego zadaniem
@WolnyKnur:
Nie wiem, nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Bardzo go kochałam, ale wiem, że podjęłam właściwą
Mężczyzna jest wzrokowcem- to już pierwszy sygnał, że nie kocha za nic, kocha za to co mu się podoba, co sprawia mu przyjemność patrząc (to przykład a nie wskazanie, że tylko za to kochacie).
Faceci kochają nie za “nic” tylko za “coś innego”.
Miłość to biochemia w mózgu: stan ten jest (powiedzmy) efektem końcowym pewnych zdarzeń, myśli, działań (misz masz). Działania doprowadzające