Wpis z mikrobloga

Miałem już nie pisać, ale nie mogę patrzeć na to co się dzieje. Ludzie z zawałami leżą na korytarzach w pośpiechu tworzone są kolejne oddziały Covidowe z oddziałów zabiegowych typu ortopedia. Często są to lekarze nie używający stetoskopu od wielu lat. Realnym zagrożeniem staje się brak odpowiedniego ciśnienia tlenu w ścianie przy takim obciążeniu systemu gazów w szpitalu. Przepływy rzędu 15-17l/min przy 150 chorych. Ludzie z zawałami i udarami leżą na korytarzach z braku miejsc na macierzystych oddziałach. Miejsca są tworzone tylko ze względów pijarowych aby nie było widoku karetek pod szpitalami. Najgorsze jest to, że szczyt ma być w połowie kwietnia a zachorowania rzędu 45-50 tys. ( dane z centrum zarządzania kryzysowego obecnie niepodane do wiadomości publicznej). Niestety to będzie najgorszy okres od czasu wojny. Zostańcie w domach na święta błagam.
#koronawirus #gruparatowaniapoziomu #zdrowie #polska #covid19
  • 17
@Littletiki: Niestety kolego, ale już jest za późno na jakiekolwiek działania. Te 40k w połowie kwietnia jest jak najbardziej realne, ale będzie pokłosiem dzisiejszego poziomu dziennych zakażeń i dzisiejszego olewania przez rodaków podstawowych zasad. Ja wiem, że my już osiągnęliśmy dno, ale to dno widzą, póki co, nieliczni. Zwykle ci, którzy mają kontakt zawodowy z systemem ochrony zdrowia. Jeszcze szary wyznawca Sochy i Zięby nie dotknął mułu, jeszcze pływa. Obaj jednak
@sqlserver: Wow, argumentum ad Hitlerum. Wracaj synu do piaskownicy, tam gdzie Twoje miejsce. Tu się dyskutuje na trochę innym poziomie, więc przestań wymachiwać siusiaczkiem, schowaj go w spodenki i spadaj.
@Littletiki: w sumie to poddałeś mi pomysł, bylem w domu i miałem zamiar cały dzień nie wychodzić, ale dzięki tobie pojadę sobie tramwajem na starówkę i pospaceruję.
Oczywiście bez żadnej maseczki, tak jak zwykle od miesięcy robię.
@sqlserver: Twoje pisanie jest mi i reszcie świata potrzebne jak druga dziura w dupie. Jesteś banalny, przewidywalny, odtwórczy do bólu. Posługujesz się kliszami i kalkami. Twoje wypociny to emanacja intelektualnej nędzy.
Idź, gdziekolwiek, wróć późno.