Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzisiaj nad ranem moja siostra zmarła na #koronawirus :((( Jeszcze na początku zeszłego tygodnia byłem zaniesc jej zakupy... zostawiłem przed drzwiami, zapukałem i zszedłem pół piętra. Wyszła w piżamie, starała się opanować kaszel ale nie mogła, brzmialo to niewyobrażalnie. Okropnie. Pomachała mi, powiedziała że jest chojowo, ale stabilnie i wróciła do mieszkania. Nie wiedziałem że widzę ją ostatni raz. Gdybym wiedział to pobiegłbym za nią. #!$%@? uczucie mirki. Siostra była moim najlepszym przyjacielem. Całe dzieciństwo razem, wakacje nad morzem, w górach, razem byliśmy 2 razy za granicą jako dorośli. Zawsze o siebie dbała, nie do zatrzymania. Stalowe płuca, świetne odżywianie. Maseczka, dezynfekcja rąk. Dzień po naszym spotkaniu wezwała karetke, zajęło 12h zanim ją przyjeli... walczyła tydzień ;( Miała 24 lata... siedze u niej w mieszkaniu i rycze, nawet nie zdążyła rozpakować wszystkich zakupów. Co zrobić nie wiem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #605c74e701f7d2000aaf9e28
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 21
@krissrusz: dlaczego ja mam dokumentować? ciężar argumentu spada na argumentującym, jeżeli trąbisz w mediach od roku że coś jest śmiertelną #!$%@?ą zarazą, to chyba masz na to dowody?

kuriozum w ogóle, że to osoby które wątpią w tę narrację mają dowodzić swoich praw do wątpliwości XD