Wpis z mikrobloga

@ProResHq: umówmy się, jak od razu o tym mówi, to szuka naleśnika.

Bo wiecie... Ten pierwszy się nie udaje.

A potem już jakoś dalej pójdzie w życie. Najpierw trzeba się otrząsnąć i jakoś pozbierać do życia. Niestety kosztem tego naleśnika właśnie.
@iskra-piotr: No właśnie mi jakoś nie pasował ten uśmieszek na końcu.
Tym bardziej, jeśli to taka rozmowa „5 minut od matcha” i już wyskakuje z taką informacją. Można to inaczej ograć i coś innego odpowiedzieć