Wpis z mikrobloga

@Raf_Alinski: urok niskich podatków, pamiętam że jeszcze niedawno (2-3 lata temu) strasznie #!$%@?ła ich dziura podatkowa, być może dzięki racjonalizacji stawek to się to poprawiło. Niemniej nie chciałbym tam jeszcze mieszkać, choć musiałbym zobaczyć jeszcze kilka miasteczek, może tam trochę lepiej. W każdym razie życzę im dobrze, ciekawe czy niektórym rządom uda się wyciągnąć wnioski z tego przypadku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ppanicz: dlaczego nie chciałbyś tam mieszkać? Mieszkałam w Aradzie, Timisoarze i w małej wiosce w górach - jest super :3 internet śmiga, można zdalnie sobie działać, a cała reszta tanio i egzotycznie. Do imigrantów mają spoko podejście, wiele osób mówi po angielsku, włosku lub niemiecku, a jak nie to zrobią wszystko żeby się dogadać. Pod kątem szkolnictwa (jednak tylko prywatnego i alternatywnego) też jest całkiem dobrze.
@factoryoffaith_: to głównie kwestia estetyki, Bukareszt strasznie mi przypomina dzieciństwo i polski #!$%@? lat 90. Sam fakt jak wygląda metro świadczy o dziwnym podejściu do kwestii przestrzeni społecznej i braku woli poprawy, przynajmniej w tym mieście. Coś tam musi być nie tak skoro po suficie cieknie i dosłownie zwisają kable i wystają druty.

Nie podobało mi się też pod względem poziomu rozwoju usług - dajmy na to w gastronomii w Polsce
@ppanicz: no estetyka to rzeczywiście trudny temat w kontekście miast w Rumunii. Jednak są naprawdę ładne osiedla na obrzeżach - ciągle tanie (a co do kupna to już w ogóle!). W Aradzie za 1 bedroom ze sprzątaniem co 7 dni płaciliśmy 2000zł/miesiąc. W Bukareszcie nie byłam - nie chciałabym mieszkać ze względu na zanieczyszczenia powietrza + zagrożenie trzęsieniami.

Co do kabli - taki urok w tamtym rejonie ;) Dokładnie tak samo
@factoryoffaith_: no te 2000 nie zabrzmiało wcale atrakcyjnie, a raczej jak w Polsce ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale mniejsza o to.

W Bułgarii owszem, też jest #!$%@? (niektóre budynki publiczne potrafią wyglądać jak obora na wsi 50 lat temu), aczkolwiek bardziej mi się podobało w Sofii niż w Bukareszcie. Tam akurat przestrzeń publiczną mają nieco bardziej zadbaną, choćby te metro takie bardziej schludne. Z kolei kolej i
@ppanicz: wiesz, 2000zł za nowoczesne mieszkanko, w najlepszym osiedlu, ze sprzątaniem i to przy miesięcznym wynajmie to jest naprawdę spoko cena. Długoterminowo (z kontraktem na 6 miesięcy/rok) wygląda to zawsze inaczej - ale od dawna tak nie wynajmuję i opieram się na kosztach wynajmu miesięcznego, który jest traktowany jako wynajem turystyczny.

Racja, Sofia jest super! Co prawda przyroda w samym mieście nie jest zachwycająca, ale już bliskość gór (20 min autobusem)
@factoryoffaith_: ceny to kwestia względna. Mnie niemal zawsze będzie to przerażać, bo mam swoje mieszkanie i płacę jakieś grosze, więc na 2k od razu tętno skacze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Domyślam się, że zapewne można w tej Rumunii taniej żyć.

No tak, te wszystkie obiekcje co do Bułgarii podzielam, natomiast jedzonko smaczne, lokale klimatyczne, mają "swoją" ciekawą kuchnię (wpływy tureckie i greckie), czego np. w Rumunii mi
@ppanicz: rozumiem :) dla mnie ważne są podróże i brak powiązania z jednym miejscem, więc z kolei mi tętno skacze na myśl posiadania nieruchomości (właściwie to mieszkania w niej).

W Bułgarii spoko jest to, że matki mają 410 dni urlopu macierzyńskiego + ojcowie mają swój osobny, minimum 2 tygodnie. Nigdy nie mieszkamy w Sofii w okresie październik-połowa kwietnia, bo jakość powietrza jest jeszcze gorsza niż w PL (miasto jest ogrodzone górami,
źródło: comment_161650851211TheEnZFD0I3vtwzn49wf.jpg