Wpis z mikrobloga

@wykopiwniczanin: Kwestia priorytetów. Jeden będzie szczęśliwy zapieprzając od rana do nocy na kochającą (albo i nie) żonę oraz dzieci. Inny właśnie woli ten czas spędzić zapieprzając od rana do wieczora na raty Lambo + dom a jeszcze inny woli pół etatu ale więcej czasu dla siebie. Ot moja subiektywna opinia że ja bym nigdy nie poświęcił sporej części swojego życia dla samej satysfakcji bycia wołem roboczym dla kogoś.
@Widur: No tak, ale dlaczego obrażasz wartości ważne dla innych? Sam nie uważam rodziny za jakiekolwiek moje marzenie ale szanuję zarówno jak ktoś woli założyć rodzinę jak i kiedy ktoś woli założyć biznes albo cokolwiek innego xD