Wpis z mikrobloga

@nilfheimsan: No zeby nagonic frajera budujecie z ziomkami historie „dziela”. Ktos kupuje od kogos, potem sprzedaje dalej, wszystko we wlasnym sosie, do momentu az nie trafi sie frajer, ktory sprawdzi, ze „dzielo” jest hodliwe, to kupi. Takim o to sposobem znajduje sie frajera i sprzedaje „dzielo”. W tym miejscu chcialbym podkreslic, ze ja tu nic personalnie nie mam, nft to po prostu na tym etapie kompletny scam.
@nilfheimsan: jak chcesz zrobić coś unikalnego to zrób ładną stronę, wrzuć kilka i zrób coś unikalnego: jasno napisz, że kupujący mają pełne prawa majątkowe do dzieła. Ogłoś się na twiterze.
Do tej pory chyba każde nft z dziełem to było tylko ponzi bez rzeczywistej wartości, bo prawa majątkowe zostawały przy sprzedającym.

A o cenie 0.1 eth zapomnij, nawet nie myśl o schodzeniu poniżej 1 eth, ludzie którzy się w takie rzeczy