Wpis z mikrobloga

@Ezev: miałem podobnie, wlasciwie co jakis czas mam takie gorsze fazy, chociaz akurat chroniczne zmeczenie nie przechodzi mi nigdy. wydaje mi sie, ze dobry psycholog moglby pomóc, proboem w tym ze osobiscie jeszcze nie trafilem na dobrego. w kazdym razie powodzenia i mam nadzieje ze ci sie ulozy. wiem co czujesz.
@Ezev: Z takim nastawieniem nie dziwie sie, ze nic Ci sie nie chce. Wstan poranna toaleta kawka/herbatka pomysl jak dobre masz zycie o ile lepsze od wszystkich cierpiących glod, choroby i ilu daloby sie pokroic za twoje zycie. Potem wymien 3 rzeczy za ktore jestes wdzieczny. Po pracy/szkole zrob cos pozytecznego cos dla siebie. Moze by to nauka jezyka, programowania, gry na instrumencie co tylko Cie interesuje i w czym chcialbys