Wpis z mikrobloga

@abraca: kraj który zbudował swoją potęgę na paliwie kopalnym teraz jest hiper eko bo kupują samochody elektryczne bez VATu xD. Toż to cynizm w najczystszej postaci.

Popularność samochodów elektrycznych w Norwegii wynika z prostej kwestii – po prostu opłaca się je kupować, bo są m.in. tańsze o VAT. I tak np. elektryczny ID.3 kosztuje tam… mniej niż spalinowy Golf najnowszej generacji. Różnica nie jest duża, ale żeby ją docenić, wystarczy
  • Odpowiedz
@Polasz: @gatineau: Dostawy z za dużego stawu raz na kwartał, ale dobra okazja do FUDu przez styczeń i luty - patrzcie, Tesla 0% rynku, nikt jej nie kupuje już.
@Iskaryota: Gdyby wytwarzanie CO2 z kopalin było opodatkowane na tyle żeby pokryć koszty jego usunięcia, o PM i związkach azotu i siarki nie mówiąc, to by się okazało że spalinówki nie są takie opłacalne w ciągu 2-3
  • Odpowiedz
@abraca: Ja tu nie chcę wchodzić w polemikę dotyczącą zasadności przechodzenia na elektryki. Śmieszą mnie po prostu Norwegowie, mega cyniczny kraj, miałem okazję pracować w firmie z Norweskim kapitałem i robiłem tam projekty offshore, które wykopują tą okropną i złą ropę która później emituje CO2 i NOxy w naszych samochodach. Ogromne profity z tego pozwalają im na takie fanaberie jak kupowanie elektryków bez VAT-u. Za 10 lat kompletnie się wybielą
  • Odpowiedz
Ogromne profity z tego pozwalają im na takie fanaberie jak kupowanie elektryków bez VAT-u


@Iskaryota: pozwalają im też na siedzenie w barze i wciąganie koksu, czy budowę kolejnych śmierdzących fabryk. Kasa jest kasa, to jak została zarobiona to jedno ale nie zmienia to faktu że mogli to wydać na cokolwiek a wydali na czystą energię

Biznes może i jest średnio "czysty" ale jak nie oni tego wykopią to ktoś inny to zrobi. A to że swoją legislacją przyczyniają się powoli do obniżenia popytu na produkt z którego żyją - no to jak najbardziej szlachetne zachowanie i nie widzę w tym cynizmu. Tak wlasnie się eliminuje ropę - obniżając popyt, nie podaż. Podaż się sama obniży jak nie będzie popytu. A obniżenie podaży póki jest popyt to byłoby tylko przesunięcie wydobycia z Norwegii gdzieś indziej. Na papierze jesteśmy czyści ale realnie nic na świecie nie zmieniliśmy - to byłaby dopiero słaba akcja pod
  • Odpowiedz
opłaca się je kupować


@Iskaryota: opłaca się u nich, to fakt i to najważniejsze, bo gdyby u nas też było np. zwolnienie z VAT dla elektryków to też znacznie bardziej by się spopularyzowały

Co mądrzejszy kupiec jednak liczy TCO, a nie sam koszt zakupu. Wówczas tym bardziej warto mieć elektryka.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: przecież to nie o to chodzi, żeby nie wydobywać surowców, które są JESZCZE potrzebne do działania gospodarki. Za te pieniądze zmieniają swój kraj na bardziej ekologiczny. Lepiej oni niż ruscy, którzy za tę kasę kupują b--ń.
  • Odpowiedz
które wykopują tą okropną i złą ropę która później emituje CO2 i NOxy w naszych samochodach. Ogromne profity z tego pozwalają im na takie fanaberie jak kupowanie elektryków bez VAT-u.


@Iskaryota: A my wykopujemy tak samo wungiel, który potem emituje tony uranu, toru, rtęci i ołowiu, o CO2 nie wspomnieć. I z tego też mamy na obniżenie VATu na elek..... oh wait, kur** jak do tego doszło? To dopiero jest
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@abraca: nie wrzucaj takich wykresów, bo kłóci się to z wersją kilku osób, które Teslę skreśliły już dawno i ogłosiły zwycięstwo Audi na tym portalu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Moim zdaniem nie zdziwiłbym się jakby wynik był ograniczony tylko dostawami z USA.
Bum to będzie w wakacje, jak model Y ruszy w Berlinie.
  • Odpowiedz
@abraca: Ja patrząc na te statystyki widzę że „starzy” producenci sobie dobrze radzą i Tesla nie może być realnie warta więcej niż reszta razem wzięta.

Norweski rynek jest stymulowany na elektryki i dzięki temu dostajemy świetną i duża próbkę tego co się będzie działo jak ceny elektryków się wyrównają ze spalinowymi (albo te drugie znikną)
  • Odpowiedz
@Iskaryota: a w ogóle taka mnie rozkmina naszła że zgodnie z teorią gier to Norwegia robi dokładnie to co powinna, jeżeli założymy że jest "dobra" i jej celem jest uwolnienie świata od ropy.

Taki prosty model, załóżmy na świecie 3 graczy którzy mają ropę:

- D (dobry, powiedzmy Norwegia): ma ropę ale chce żeby świat nie używał ropy
- N (neutralny, powiedzmy USA): ma ropę ale interesują go tylko szekle, będzie ją wydobywał póki ktoś płaci, ale jak nikt nie zapłaci to zajmie się
  • Odpowiedz
@Iskaryota: dokładnie ze względu na analogiczne rozkminy jak wyżej uważam np. że państwa powinny nie tylko dokonać dekryminalizacji miękkich i twardych narkotyków, ale także zacząć samodzielnie je sprzedawać (w ramach usankcjonowanego prawnie monopolu)

Jeżeli twoim celem jest likwidacja narkotyków to racjonalny wybór:
- przejmujesz zyski dilerów i mafii (graczy złych). Zyski te możesz reinwestować w kampanie pomagające zmniejszyć popyt na n-------i lub pomoc uzależnionym
- kontrolujesz podaż a więc i ceny, podnosząc ceny możesz zmniejszać popyt (choć jest limit, w pewnym momencie wróci czarny rynek)
- masz listę klientów więc wiesz gdzie kierować pomoc, możesz to
  • Odpowiedz
@gatineau: Akurat spożycie narkotyków, zwłaszcza tych twardych, przynosi na tyle wysokie koszty społeczne, że ich racjonalne opodatkowanie (w postaci marzy monopolisty) jest niemożliwe. Według badań najlepszym metodą na walkę ze spożyciem jest eliminowanie przyczyn - beznadziejnej sytuacji społecznej, braku nadziei etc.

Świetna analiza dotycząca rozmowy, dałbym dwa plusy jakby sie dało!
  • Odpowiedz
państwa powinny nie tylko dokonać dekryminalizacji miękkich i twardych narkotyków, ale także zacząć samodzielnie je sprzedawać (w ramach usankcjonowanego prawnie monopolu)


@gatineau: Co Norwegia ma dokladnie taki model dostepbosci alkoholu

bo są m.in. tańsze o VAT. I tak np. elektryczny ID.3 kosztuje tam… mniej niż spalinowy Golf najnowszej generacji.


@Iskaryota: To jest taka polprawda. Auta elektryczne sa zwolnione z vat, ale glownie sa zwolnione z oplat celnych. Cena
  • Odpowiedz