Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1748
Właśnie pożegnałem mojego przyjaciela, kotka, który był ze mną na dobre i na złe. Był jednym z dwóch powodów, dzięki któremu nie zdecydowałem się na najgorsze, gdy przechodziłem depresję.
Wiem, że dla wielu to głupie, ale był dla mnie jak najbliższa, najcenniejsza osoba.
Wrzuciłem mu do "trumienki" trochę ulubionej karmy, sznurek, którym uwielbiał się bawić i zakopałem, a teraz siedzę i ryczę jak bóbr.

#zalesie #pokazkota

krucafiks - Właśnie pożegnałem mojego przyjaciela, kotka, który był ze mną na dobre i...

źródło: comment_1616012153iBSNPMbRvd3sgBb1XS7Ysr.jpg

Pobierz
  • 89
  • Odpowiedz
@krucafiks To nic glupiego Mirku, koty potrafia byc doskonalymi zwierzecymi przyjaciolmi. Moze rozwaz uratowanie jakiegos samotnego siersciucha ze schroniska? Nie utrzymuj tej "pustki" zbyt dlugo. Trzymaj sie tam.
  • Odpowiedz
@krucafiks: Też straciłem koteła w zeszłym roku i wydarzyło się to jak wychodziłem z epizodu depresyjnego. Był tak samo marzec jak teraz i postanowiłem że przygarnę dwa małe kociaki. Tyle szczęścia co te maluchy dają to żaden kot wcześniej mi nie dał, są przesłodkie. Jeśli tylko masz warunki i chcesz, to polecam przygarnąć takiego malucha
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. :)
Kotek nazywał się Moron.
No cóż, najgorzej będzie się przyzwyczaić do powrotów do domu, będzie mi brakować jego widoku, gdzie wyczekuje na mnie na parapecie, zeskakuje i czeka pod drzwiami.
Co do wzięcia kolejnego kotka, to póki co nie mam ochoty, zwłaszcza, że mam jeszcze tą słodkość.
@farmaceut: @stulejan_perspective: @Soso-: @LRF1000W: @BankierM98: @lesio: @RwandyjskiFront: @romek898: @Alsephina: @
krucafiks - Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. :)
Kotek nazywał się Moron.
No cóż,...

źródło: comment_1616061975BFtx8KmWsPMh5zGMXvcljt.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@krucafiks: U mnie po stracie był miesiąc żałoby, wszyscy chodzili jak struci, bo było pusto w domu. Po miesiącu nadarzyła się okazja i z tej samej hodowli wzięliśmy nowego domownika, który zaleczył rany
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@krucafiks: Trzymaj się ciepło i pomiziaj czarnulkę.
Ja po stracie kotka przez rok się zarzekałam, że więcej żadnego nie wezmę, ale teraz w domu biegają dwa i myślę, że to dobra decyzja.
Na wszystko potrzeba czasu :)
  • Odpowiedz