Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#malzenstwo, #przegryw, #depresja

Mam psychopatycznego męża, i nie mogę sobie wybaczyć że za niego wyszłam. Zastanawia mnie czy ktoś jeszcze jest w tak trudej sytuacji jak ja?
Dziś już kompletnie nie mam siły.

Sytuacja sprzed godziny. Kupiliśmy nowy dom. Mąż pracuje od rana do nocy, i poza pracą kompletnie nic go nie interesuje, nawet kąpiel dziecka, wyjście na spacer z nim czy zmiana pampersa. Jest też okropny leniem bez ambicji jeśli chodzi o sprawy związane z domem, studiami czy cokolwiek.

Na weekend była moja mama pomoc mi ogarnąć 90m dom, posprzątała go cały!! Bo ja przy dziecku nic nie mogę zrobić. Mój mąż oczywiście wkur.. Ze teściowa przyjeżdża. Cały weekend nie zrobił prawie nic, no może po wielkich bólach złożył jedna szafkę i coś tam jeszcze.
Ja zajmując się dzieckiem i wstając codziennie ciągle w nocy, do 24 rano z mamą sprzątałam i dziś od 6 rano. Mąż to ma w dupie oczywiście.

Mama pojechała do domu, maz o 18 poszedł się kąpać. Mamy prysznic z odpływem i zalał uwaga! Całą lazienke, pół salonu, drugi pokój i korytarz. Wkurzylam się na maksa,bo my z mamą harowalysmy tu a głównie moja mama 57 lat jak wół!! A on dostał szału ze to nasza wina bo w odpływie pełno naszych włosów. Zaczal Jak Zwykle wyzywać moją mame i mnie. Cytuje"od dźwięk, od #!$%@? od nierobow itp. Dostał takiego szału ze chyba nas 10km stąd słyszeli. Oczywiście przy dziecku.
Nie mam już dziś siły nawet płakać.
Łazienki oczywiście nie posprzątał, do tego rozwalił ze złości kilka rzeczy w domu i przez 2 h gadał wkur.. Sam do siebie ciągle przeklinając na mnie i na moją mamę.

Niewiem czy mi się chce jutro wstawać. Musiałam się wygadac, nie mam nawet komu.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604e67044fe83c000a90465c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 117
  • Odpowiedz
@TantnisKrzyzowiaczek ktoś tutaj mówi, że to lekkie? To TY twierdzisz że siedzenie w domu z gówniakiem i ogarnięcie 90m mieszkania to DWA ETATY. Nie mam dzieci, ale gdybym miał i miałbym możliwość ogarniania domu i dziecka plus nawet gotowania i bycia utrzymywanym to wybrałbym te opcję ponad #!$%@? nie od 6:30 do 18:30 w fabryce azbestu za każdym #!$%@? razem. A takie teksty 'taki jesteś mądry to sam to zrob' to oznaka
  • Odpowiedz
@drain_pipes: A ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ale za to nerwowy jesteś aż za bardzo. Ja twierdzę, że skoro ona zajmuje się domem i dzieckiem to wykonuje jeden etat. Mąż także pracując zawodowo. Ktoś wyżej sugerował, żeby ona także zaczęła pracować. Zatem ona ma dołożyć jeszcze jeden etat a mąż wciąż pozostać na jednym? Logika lvl master.
  • Odpowiedz
@TantnisKrzyzowiaczek projekcja lvl master. Twój post odnosil się do posta @pickle_rick w którym nie było najmniejszego wspomnienia o tym by kobieta zaczęła pracować. Logicznym zatem było, że dwa etaty odnoszą się do dwóch czynności, które zacytowałaś. Mam w #!$%@? czy jestem nerwowy bo nie ma to wpływu na moją merytorykę. Za to dla Was, różowych, jak facet jest nerwowy to idealna sytuacja, bo można go nazwać psychopatą. Niestety mężczyźni czasami denerwują się,
  • Odpowiedz
@TantnisKrzyzowiaczek w którym miejscu obrażam? Co ma uogólnianie do projekcji w tym wypadku? Oczywiście, uogólniłem, bo smutna prawda jest taka, że duża część różowych tak się zachowuje. Ty powiesz nie, ja powiem tak i na tym możemy zakończyć, ale to ja próbowałem poważnie związać się z kilkoma różowymi, mieszkając z nimi, nie Ty (a nawet jeśli tak to nie jako facet). Skończ odbijać piłeczkę, bo to słaba linia obrony, która Cię tylko
  • Odpowiedz
@TantnisKrzyzowiaczek: zasugerował żeby składali się po połowie i po połowie sprzątali dom. To pewnie by otworzyło oczy obojgu. Jak dla mnie to oboje podjęli szereg bardzo poważnych decyzji (ślub, dziecko, kupno domu) i ciężko mi uwierzyć, że OPka nie widziała wcześniej żadnych zachować przemawiających za „byciem psychopatą”, a jeśli widziała to dlaczego zdecydowała się na ślub, dziecko czy kupno domu wiążąc się z tą osobą jeszcze bardziej. Jeszcze najgorszym scenariuszem byłoby,
  • Odpowiedz
@drain_pipes: W moich oczach to ty się pogrążasz, bo się unosisz i nie potrafisz rozdzielić swoich prywatnych doświadczeń od problemu kobiety piszącej z anona, uogólniasz i to niewłaściwe. A powinieneś przyznać, że nie znamy jej sytuacji na tyle, żebyśmy mogli wyrokować czy ten facet jest psychopatą, czy nie i jak wygląda dynamika ich związku. Ja się w przeciwieństwie do ciebie powstrzymuję od tekstów otwarcie obwiniających jedną stronę.
Jak dla mnie to
  • Odpowiedz
@nielubiemycokien: Ja właśnie zawsze mam wątpliwości, kiedy słyszę, że przed ślubem ktoś taki nie był, a potem "nagle" coś wychodzi. Zapala mi się czerwona lampka - stąd pytałam. I dlatego sugerowałam dialog. Ale jeśli facet rzeczywiście jest psychopatą, to masakra. W mojej byłej pracy miałam współpracowniczkę, która była książkowym przykładem psychopatki i było to przeżycie, którego nie chciałabym powtarzać
  • Odpowiedz