Wpis z mikrobloga

@atari_xd: Od 2 lat chomikowałem wszelkie darmowe kursy. Ostatnio przeskoczyłem na pythona 'profesjonalnie' i musiałem szybko zmigrować się z dotychczasowego stosu na właśnie pythonowy.
Przejrzałem wszystko co miałem w bibliotece z pythonem. Wszystkie te kursy to był właśnie denny content z rozciągniętą do granic przyzwoitości opowiedzianą dokumentacją języka. Jak ktoś chce i lubi marnować czas to spoko, proszę bardzo.

Także nie, nie "#!$%@?ę 3 po 3", może w tej oborze z
@mDvMatti stanowczo przepłaciłem za kursu, które zrobiłem w życiu.
Jest dokładnie tak jak pisze
@Wyrewolwerowanyrewolwer
Wszystko w necie jest za darmo. Zwłaszcza jeśli chodzi o Pythona. Sprawdź kurs z jego oficjalnej dokumentacji. Potem te elementy, które Cię interesują z dokumentacji. Następnie dokumentację tych libek, które Ci będą potrzebne. I tyle i aż tyle.
Bo Python sam w sobie jest językiem arcy parszywym. Za to na wspaniałe biblioteki, które właśnie sprawiły, że stał