Aktywne Wpisy
lubieczipsy_ +102
Mem prześmiewczy, ale taka prawda. Europa jest coraz bardziej zacofana technologicznie względem USA a szczególnie Chin. Za niedługo będziemy już tylko skansenem dla klasy średniej z Chin i USA i jedyne co będziemy mieli do zaoferowania to zabytki i piękne krajobrazy.
Europa to prawdopodobnie najlepsze miejsce do życia na świecie, ale umiera na naszych oczach nie tak szybko jak mówią populiści, ale jest to proces widoczny.
#eu #usa
Europa to prawdopodobnie najlepsze miejsce do życia na świecie, ale umiera na naszych oczach nie tak szybko jak mówią populiści, ale jest to proces widoczny.
#eu #usa
Nortom +98
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Doszły mnie słuchy, że niektórzy nie mogli się doczekać kolejnego wpisu, więc bardzo mi miło, iż doceniacie pracę, jaką w to wkładam, dziękuję.
Z tego względu, że padały o to pytania w komentarzach, to od razu na wstępie podkreślę, że nie jestem już świadkiem jehowy, odeszłam stamtąd mając 26 lvl (teraz zbliżam się do 30) po 24 latach.
W poprzednim wpisie tłumaczyłam, czym u Świadków Jehowy jest Armagedon, oraz Królestwo Boże, TUTAJ. To drugie ma ścisły związek z pojęciami, które poznacie dzisiaj, mianowicie “pomazańcy” i “drugie owce”, o co już zresztą pytaliście w pierwszym wpisie na tagu. Zapraszam do lektury ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Pomazańcy (lub “namaszczeni”, nazywani też “małą trzódką”) to osoby mające "nadzieję niebiańską", uważają się za członków literalnej grupy 144 000 ludzi, którzy będą z Jezusem współkrólować w niebie podczas panowania Królestwa Bożego. Wierzą w to na podstawie słów z księgi Objawienia 7:4 i 14:1-3 (które interpretują po swojemu i z tego, co kojarzę, nikt z innych wyznań chrześcijańskich nie rozumie tego tak, jak oni). Twierdzą, że to sam Bóg wybiera ograniczoną liczbę wiernych chrześcijan, którzy po śmierci fizycznego ciała zostaną wskrzeszeni do życia w niebie, jednocześnie uważając, że osoby mające “nadzieję niebiańską” po prostu czują, że są powołane do nieśmiertelnego życia w niebie. Po tym, jak “poczują”, że zostali wybrani do grona 144 000, muszą nadal pielęgnować swoją wiarę i postępować według zasad Bożych, w przeciwnym razie utraciliby nadzieję na taką przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie myślcie mylnie, że wszystko kończy się na tym wąskim gronie. ŚJ wierzą, że cała reszta wiernych Bogu osób, nie wchodząca w skład pomazańców, będzie żyć wiecznie w raju na Ziemi, o czym częściowo był poprzedni wpis i co za chwilę rozszerzę.
Po co w ogóle według jehowych bóg miałby wymyślić coś takiego i co będą robić takie osoby w niebie? Będą przez 1000 lat panować razem z Jezusem, jako królowie i kapłani, tworząc rząd Królestwa Bożego, dzięki któremu na Ziemi zapanuje trwały pokój i szczęście. Zniszczą szatana i wszystkich ludzi, którzy są po jego stronie, czyli każdego, kto nie jest świadkiem jehowy, mnie, Ciebie i Ciebie i Twoich rodziców i Twoich sąsiadów (chyba, że są śj xD) i tą przemiłą panią ekspedientkę ze sklepu, w którym najczęściej robisz zakupy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Po 1000 lat Jezus odda władzę Bogu, a oni będą sobie tam szczęśliwie, razem z Jezusem wysławiać Boga przez całą wieczność.
Jako, iż wierzą, że to Bóg określa, czy będą prowadzić nieśmiertelne życie w niebie, czy wieczne na Ziemi, to uważają, że na ten wybór, który rzekomo “czują”, nie mają wpływu osobiste pragnienia, czy ambicje. Nadzieja na życie w niebie jest według nich ogromnym zaszczytem, ale nie jest niczym gorszym od nadziei na życie wieczne w raju na Ziemi. W końcu obie grupy będą miały zagwarantowane nieskończone szczęście i bezpieczeństwo.
Obecnie na Ziemi pozostaje jedynie "ostatek" tej grupy, liczący w sumie (dane na rok 2015) trochę ponad 15 tysięcy osób na całym świecie. Przy czym ich liczba przez wiele lat malała, jednak od roku 2007 zaczęła rosnąć, średnio o 10% rocznie. Z tego względu ludzie sprawujący pieczę nad wszystkimi śj (czyli Ciało Kierownicze, w następnym wpisie wyjaśnię, kim dokładnie są i co robią) zmienili narrację i zaczęli mówić, że nie każdy, kto “czuje”, że ma nadzieję niebiańską, na pewno ją ma. Zaczęli tłumaczyć, że mogą wśród nich być odstępcy (to pojęcie też w następnym wpisie), lub osoby chore psychicznie i sam jeden Jehowa wie najlepiej, kogo powołał do takiego zaszczytu. Przyjęli takie tłumaczenie przez wzgląd na to, że od dawna mówią, iż Armagedon jest blisko i żeby wierni nie sugerowali się zwiększającymi się liczbami osób, które “czują”, że będą żyć w niebie, bo w pewnym momencie ta liczba mogłaby być naprawdę wysoka i u współwyznawców nastąpiłaby refleksja, że “co z tym Armagedonem?” xD
Ja osobiście znałam jedną osobę, która “czuła”, że ma powołanie do życia w niebie. W moim zborze był on starszym i wszyscy zawsze wścibsko spoglądali, gdy na Pamiątce spożywał on emblematy (spokojnie kochani, wszystko w swoim czasie, te dwa pojęcia też wytłumaczę wkrótce). Był on osobą co najmniej...specyficzną, a jego żona, która twierdzi, że nie ma nadziei na życie z nim w niebie, tylko będzie żyć wiecznie w raju na Ziemi, jest mu bezwzględnie posłuszna we wszystkim. Dosłownie we wszystkim. Są po 60.
Drugie owce to osoby mające "nadzieję ziemską", będą po Armagedonie mieszkać wiecznie na Ziemi pod panowaniem Królestwa Bożego. Zdecydowana większość Świadków Jehowy należy do "drugich owiec". A czemu owce? ŚJ nazywają tak wszystkich lojalnych naśladowców Jezusa, w myśl jego słów z ewangelii. Oczywiście tylko takich, którzy też są świadkami jehowy.
Co ciekawe, śj uważają, że przed śmiercią Jezusa nikt nie miał nadziei na życie w niebie, że wierni słudzy Boży, którzy żyli przed Jezusem, na przykład Abraham (ten, co był gotowy złożyć ofiarę z własnego, jedynego syna), czy Noe (no to chyba wiecie, że ten od Arki w Potopie) należą właśnie do “drugich owiec”, a więc będą żyć wiecznie w raju na Ziemi. Wychodzą z założenia, że te osoby, dzięki temu, że już wcześniej były lojalne, niektóre do tego stopnia, że oddawały życie w imię służby dla Boga, to na pewno uznają Jezusa Chrystusa jako króla (a jak nie, to won xd). To swoją drogą jest kolejny dowód na to, iż nie uważają oni nadziei niebiańskiej za coś lepszego, a ziemskiej za coś gorszego. Wielu z nich nawet mówiło, że cieszą się, iż będą żyć na Ziemi, bo niebo jest takie tajemnicze, a na Ziemi to wiadomo, co ich czeka. Natomiast chrześcijanie żyjący po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa zaczęli mieć licznik nastawiony od zera na nadzieję niebiańską. To od tamtego momentu według śj są wybierani przez Boga i gromadzeni pomazańcy.
W dużym skrócie:
Świadek Jehowy wierzy, że większość ludzi, poza pomazańcami, nie dostąpi życia tuż po śmierci. Umiera przed Armagedonem i
1. leży sobie w ziemi, rozkłada się i po Armagedonie pan Jezus go wskrzesza (nie, nie, żadne zombie), lub
2. jego ciało fizyczne leży sobie w ziemi i się rozkłada, a on w postaci duchowej idzie do nieba i czeka, aż będą skolekcjonowani jego duchowi bracia i siostry w liczbie 144 000, by razem z Jezusem zaprowadzić na Ziemi ład i porządek podczas Armagedonu i Królestwa Bożego.
Jak ktoś umrze podczas Armagedonu, czyli wszyscy nie będący śj, to koniec, przepadło, nie ma szans, idziemy w zapomnienie nic po sobie nie zostawiając. Jak ktoś udaje wzorowego śj , bo myśli, że przeżyje armagedon, to też straci tylko czas, bo również jego, takiego nieszczerego jehowego bóg nie chce i woli go zgładzić. Tak więc, moi drodzy, jak to jest w biblii napisane i jak to śj lubią ten werset przyprawiający ich o sadystyczne ciarki
będziemy jak gnój na powierzchni ziemi
Wrzucam pic rel jak jehowi wyobrażają sobie pomazańców w niebie razem z Jezusem na czele. Coraz dłuższe te wpisy mi wychodzą, jeżeli Was to zniechęca, to dajcie znać, postaram się robić krótsze. Nie wiem zupełnie jakim cudem wychodzą takie długie. W każdym razie dziękuję za uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nowomowajehowych #swiadkowiejehowy #religia #sekta i pozwolę sobie nawet na #gruparatowaniapoziomu, gdyż te wpisy wymagają z mojej strony zaangażowania, uczą czegoś o hermetycznej sekcie i dają mi wiele radości z dzielenia się tymi informacjami, by każdy z Was miał możliwość umieć z nimi rozmawiać, gdy nadejdzie taka potrzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°) i podjąć świadomą decyzję w razie czego, bo śj wszystkiego Wam nie powiedzą ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
I mówią to, o ironio, osoby które wierzą w Pana na chmurce i zmartwychwstanie (-‸ლ)
Kim są niegodziwcy według śj? Jest to KAŻDY, kto nie wykonuje woli Boga Jehowy. Natomiast każdy, kto wykonuje jego wolę, jest świadkiem jehowy. Czyli miła pani ze sklepu, która nie jest śj, też wg nich zginie w armagedonie za to, że odrzuciła "dar prawdy" w postaci chcących z nią założyć studium śj. Chcesz dowód z ich źródła? Polecam słuchowisko o potopie, w którym zostało wskazane, że nawet jeżeli ktoś przed potopem był dobrym człowiekiem, ale się wahał przed wejściem do arki, to został skazany na zagładę. Podsumowaniem tego słuchowiska było, aby nie wierzyć, że wystarczy być dobrym człowiekiem, że aby przeżyć armagedon, trzeba wykonywać to, czego Bóg sobie
Dodatkowo chyba na reddicie czytałem że to od wielu lat jest wyczerpana pula takich ludzi :P
Wydaje mi sie, ze nie jest mowione ze tylko SJ przezyja. Z tego co kiedys rozmawialem z "bracmi", to przezyja tez osoby ktore byly nieswiadome tego, jaka jest prawda (co prowadzilo mnie do wniosku ze gloszeniem zabija sie ludzi). Niektorzy definiowali to jeszcze lagodniej, ze nigdy niewiadomo jak Bog to oceni.
Jestem bylym glosicielem. A moze nadal nim jestem bo nigdy sie nie wypisalem ( ͡° ͜ʖ ͡