Wpis z mikrobloga

@maikeleleq: Kupiłem sobie P3A za grosze i robienie zdjęć i filmów sprawiło mi tyle radości, że nie da się to przeliczyć na $. Szukaliśmy (i znaleźliśmy) nim zaginionego psa, dostarczałem nim piwo znajomym. Kupuj i się nie zastanawiaj mordo! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maikeleleq: to raczej nie kwestia "znudził się po tygodniu" a tego, że "to ma mieć sens" - jak nie ma czego uwieczniać z powietrza (a przez 90-99% czasu - nie ma, albo nie ma do tego warunków, albo czasu) to się nie lata. Jak robisz "ślub za ślubem" to sobie polatasz. Jak co tydzień łazisz po górach albo lasach - to możesz, o ile za każdym razem czujesz że "z punktu
@maikeleleq: kupiłem z 2-3 tygodnie temu mini2 dziewczyna kazała mi brać, bo rzadko sobie coś kupuje - najwyżej sprzedasz i tyle. Czekam na ładną pogodę i fakt, se póki nie ma lata to ciężko latać po pracy bo ciemno, ale warto już trenować :)
@maikeleleq: Strata siana to torebka LV a nie dron. Nie zapomnij kupić ubezpieczenia, i lataj z głową byś za tydzień nie szukał kupca na aparaturę bo twój dron zrobił back to Hong Kong.
@maikeleleq: kwestia podejścia. Ja swojego pierwszego drona kupiłem za 800pln, tak mnie to wciągneło że po 6 msc sprzedałem tego i kupiłem nowego o lepszych paramterach za 1200pln. Po ok. 1.5 roku stwierdziłem no nie nie będęz zabawką latał, więc kupiłem takiego za 3k. Teraz sprzedałem wszystko i będę kupował nowy model, az szkoda mówić za ile. Jeśli Cie coś wciągnie to nie ma bata, tak samo jest ze sportem, z