Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ludzie kto tu wymyśla?

Mieszkam z rodzicami na wsi a pracuję w mieście.

Na codzień mama gotuje obiad, ale czasem jej się nie chcę. W pełni to rozumiem za to nie rozumiem tego że jak już taki dzień nastąpi to dowiaduję się o tym dopiero po przyjeździe do domu i zwykle wygląda to tak że jednocześnie lodówka jest pusta.

Wszelkie uwagi typy "no mogłaś chociaż sms wysłać" kończą się na kłótniach "ja nie jestem kucharką sami sobie gotujcie", z tym że gdy na drugi dzień kupie sobie skladniki i zacznę gotować po pracy to jest krzyk typu "bałagan mi robisz w kuchni" lub "po co gotujesz jest obiad nie wybrzydzaj". Telefony z pracy do domu "mamo jest obiad? Nie wiem jeszcze zobaczę". Jak pójdę na miasto coś zjeść a akurat jest obiad "kupną padline jesz a w domu masz obiad".

Jeżeli przyjadę później to często jest tak że obiad był ale moja porcja poszła do psów bo mama myślała że pojechałem gdzieś się najeść. Całkowitym hitem jest sytuacja z wczoraj, mama wysłała mi mms że jest obiad, na zdjęciu ziemniaczki, surówka, schabowy; przyjeżdżam do domu okazało się że kotlety surowe w lodówce ziemniaki nie obrane a cała zawalona wszystkim bo jakieś imieniny i mama placki robi więc mam się nie plątać pod nogami.

O dla jasności dokładam się do domowego budżetu oraz często kupuje coś do domu, choć z tym też zwykle jest tak np keczupu nie ma tydzień a jak kupię to w ten sam dzień kupi mama i tata i później są trzy. Najbliższy sklep jest 10km od nas, ja pracuję 30km dalej w miasteczku.

#niewiemjakitag #problemyzrodzicami #zyciezrodzicami

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6048a20c88b775000aca9a97
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania zacznij sam dbać o swoje jedzenie. Matula bije się z poczuciem obowiązku dostarczania jedzenia jak prawdziwa mama a poczuciem, że ma w dupie bo dorośli o siebie mogą też zadbać a jak nie będzie obiadu to życie się nie skończy.