[rivers666]

Gram sobie sporo w ostatnim czasie w #tft i stwierdzam, że obecna meta to ciśnięcie po 9 kultystów i nic więcej..
Człowiek kombinuje, robi jakieś fajne zestawienia, myśli jak tu dbać o ekonomie, ale to nie ma znaczeia bo po osiągnięciu nawet zajebistego składu pierwsze dwa miejsca wyglądają pic rel

#leagueoflegends

[Murasame]

@rivers666: Tak średnio bym powiedział. Mieli ogromnego farta, że wzajemnie się nie wyeliminowali podbieraniem postaci.
Czasami równie skuteczne są te najsłabsze buildy z mety, bo nie ma problemu z brakiem postaci. Dueliści byli obowiązkowym buildem jeśli trafiło się Yasuo na starcie i to czasami wyglądało tak komicznie, że 3-4 typów w jednej grze zaczynało z duelistami.

[rivers666]

@Murasame: ogromnego farta? Każda gra w której idę pod kultystów to kończę 1-2 miejsce.. I nie ma znaczenia ile jeszcze osób ich buduje

Kultyści = zagwarantowana 'wygrana' (tzn. miejsca 1-4 i + lp)

[Murasame]

@rivers666: Nie wiem co to za elo, ale w diamencie raczej nie było takiej monotonii, choć pewnie teraz się meta zmieniła.

[P.....l]

@rivers666
@Murasame w diamencie 2-4 kultysci przeważnie zapewniają 3-4 miejsce jeśli nikt nie podbiera postaci. Jednak zdążyło mi się też zająć i 1 i 7 miejsce. Kwestia też dobrze dobranych itemow i balansu teamcompu przed trafieniem 9go kultysty.