Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 29
No siema #motomirki chciałbym podsumować moją przygodę z zakupem motocykla z dupy, ku przestrodze.

TL:DR


No to tak, pojechałem w tamtym roku we wrześniu kupić moto, z kumplem co by mnie w razie W powstrzymał od zakupu pod wpływem emocji i to było dobre. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, ja się wuja znałem bo to pierwszy moto w życiu. Kumpel już tam parę miał, dobra, bierzemy (i to był błąd xD, nigdy ale to przenigdy nie jedź kupować moto bez mechanika). Jeździłem nim do Grudnia bo była pogoda, no i zimowanie. Wiedziałem że będzie trzeba gaźniki wyregulować bo bardzo dużo palił, kupiłem sobie trochę gratów do niego, kierownica, manetki, klamki, końcówki kierownicy takie tam, 1.5k. No dobra, trudno, chciałem to mam. Szukam warsztatu, jeden że nie, drugi że nie, trzeci też że nie. Odpuściłem, minął miesiąc, dobra kufa gaźniki. Dzwonię warsztat niedaleko, zgodzili się, to sramto i owamto (regulacja gaźników + zestawy naprawcze, kapiel w wannie wymiana kosza sprzęgła, musiałem kupić nowe bo zjechane, montarz tych moich części, parę razy wymiana oleju, pękła jedna linka, druga, standard w moto z 20 lat, uszczelki, montarz tarcz na zegarach, #!$%@? się z wskazówkami bo się srały, #!$%@? muje, dzikie węże) wszystko podliczone według cennika, 4k, liczyłem się z tym. Na sam koniec poprosiłem o wymianę łańcucha i zębatek i otworzyłem puszkę pandory, okazało się że silnik coś blokuje przy kreceniu, po nitce do kłębka, znaleźli pęknięty blok silnika no i dupa zbita, silnik do wymiany to mnie podłamało. Dobra kufa, już tyle weszło, robię do końca, znalazłem silnik 1.7k z wysyłką, wyjęcie starego + montaż plus znowu gaźniki 2k. To wiedziałem przed demontażem. W sumie w warsztacie zostawiłem 6k, swoich w częściach wsadziłem ponad 4k, suma summarum ponad 16k za motocykl z 2000r, ktory z tego rocznika to ma tylko ramę i kierunkowskazy już tylko.

Po co to piszę? To wszystko jest nie istotne, jeżeli czytasz to i miałeś podobnie, to chcę Ci powiedzieć to nie ma znaczenia a wiesz dlaczego? Wsiadłem dziś na niego, po 4 msc odpaliłem poczułem znów to mrowienie na jajkach przy 9k obrotach i te 10k co wpakowałem przestały się liczyć. To jest zajawka, sprawia frajdę, a hajs jest a jutro go nie ma. Chciałem mieć Horneta z pierwszego wydania to mam, na jesień o ile tego złomu nie #!$%@? na zakręcie oddam go znowu do warsztatu i przejdzie piaskowanie ramy i malowanie i pewnie znowu wsadzę w niego 4k i hui.

Mam 34 lata, a cieszę się jak dziecko za każdym razem jak mogę się nawet te 3-4km przejechać na motocyklu tak jak dziś.

A syn czy córka jak widzą jak jadę obok nich na motocyklu (żona autem z dziećmi z tyłu), to są takie uśmiechnięte i cieszą się że sprawia mi to ogromną radość i czuję się wspaniale.

Trochę się tym #tatacontent chwalę, ale serio, ilu znacie ojców na motocyklach? To jest jakiś tam bodziec dla dzieci i może to im sprawiać poczucie jakiego to nie maja fajnego, nietuzinkowego ojca.

#takaprawda #tatacontent #thedad #motocykle #truestory i trochę też #motoryzacja
Ponc3k - No siema #motomirki chciałbym podsumować moją przygodę z zakupem motocykla z...

źródło: comment_1614981792FkCNPnT4L7eXvaLfSzYo7K.jpg

Pobierz
  • 21
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mpetrumnigrum: raczej 4.7 ( )
@Djodak: pęknięcia nie było widać na zewnątrz, było w środku w trudno dostępnym miejscu i ledwo widoczne. Któryś z poprzednich właścicieli stunował i pewnie przez to. Nie mam do warsztatu żadnych zastrzeżeń.
@Ponc3k: Kup sobie wózek od jawy Velorexa lepiej dać 4 tys zł za perfekcyjnie zrobionego niż kupować za 2 tys zł i go robić. Poszukaj firmy która ci go podłączy do motocykla. Jak dzieciaki będą miały powyżej 7 lat to będziesz mógł je wozić ze sobą.
Jak teraz im się podoba twój motocykl to myślę że z chęcią będą chciały z tobą jeździć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mpetrumnigrum: akurat słaby pomysł. Miałem jawę z tym koszem i jazda z nim totalnie kastruje frajdę z jazdy na moto. Niby fakt, też jest fajnie, ale wtedy jazda zupełnie nie przypomina jazdy na 2 kołach - @Ponc3k równie dobrze mógłby kupić kabriolet. Jeżeli jeszcze miałby drugi motocykl to pomysł do przemyślenia, ale na pewno nie do jedynego moto, zwłaszcza jeżeli uwielbia się jazdę na 2 kołach
@Ponc3k: Tez kupiłem pierwszy motocykl trefny ale człowiek uczy sie na błędach.

Podstawowa zasada to kupowanie motocykla używanego od pasjonaty. Jeśli gość przez telefon opowie ile zrobił w ostatnich sezonach, co wymienił i ile zainwestował to bedzie strzał w dziesiątkę.
Przy pierwszej rozmowie jak ktos mówi że olej se pan wymienisz i będzie można jeździć to powinna zapalić sie lampka ostrzegawcza. Handlarzy omijać szerokim łukiem :D

Za 16k to juz mógłbyś
@dawid131: a mt7 jeździłem na kursie. Żartuje ale za Suzuki to powinienem smażyć się jak boczek na grillu :D Lubię tego wariata horneta, jak szarpie na jedynce, jak po 8k na obrotach zaczyna drzeć mordę, mam zamiar mu jeszcze wymienić wydech na Dominatora co by jeszcze piękniej darł się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ponc3k: kosze #!$%@?ą w tych sprzętach, w swoją 919 włożyłem przez 6 lat koło 5k - nowy napęd, opony, akumulator, łożysko główki ramy, serwis i wymiana sprężyn w amortyzatorze, klocki, filtr k&n, świeczki, akcesoryjny oplot i klamki. Została tarcza z tyłu bo rowek, kierunek lewy tył bo na taśmę izolacyjną #!$%@? oraz wymienić lampę na oryginał bo jakiś cieć założył tjuning dizajn który absolutnie mi nie leży.