Wpis z mikrobloga

Zauważyłem pewną prawidłowość u szurów wierzących w różne teorie spiskowe.
Mianowicie - wierząc w jedną z cała stanowczością i pewnością odrzucają inne krzycząc, że ludzie w nie wierzący są idiotami.

Ktoś mi wytłumaczy jak to działa? Dlaczego ktoś, kto święcie wierzy w jedną idiotyczną teorię jednocześnie odrzuca inne?
#psychologia #teoriespiskowe
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TatoAktywny ja zauważyłem, że szurostwo zawsze jest niewykształcone. Lekko taka huliganka. Drobne kradzieże. Przeważnie c-----a praca i zawsze głęboki żal do Państwa że nie pomaga i okrada. Zero zaufania do nauki i wiedzy. Zero zaufania do lekarzy, i na każdym kroku teorie spiskowe i bigpharma.

No i najważniejsze. Zagorzali katolicy..
  • Odpowiedz
@Slimshader: To fajne wnioski:
Jestem wykształcony, nie uprawiam huliganki, nie kradnę. Mam zajebistą pracę z dobrymi zarobkami i nie mam żalu do państwa, że nie pomaga, bo brzydzę się socjalizmem. Mam zaufanie do wiedzy i nauki ale nie jest to ślepe zaufanie, zawsze sprawdzam. Zaufanie do lekarzy? Są różni typu moja babcia, która będąc lekarzem życie by oddała za pacjenta, przysięgę hipokratesa zawsze miała przed oczami. A są też takie
  • Odpowiedz
@TatoAktywny: To jest mechanizm obronny przed przyznaniem się samemu sobie, że było się w błędzie. Zazwyczaj tacy ludzie są pewni o swojej ponadprzeciętnej inteligencji wierząc przy tym, że są ponad całą resztą "nieoświeconych" ludzi którzy wypierają ich pogląd na daną sprawę. Taka osoba musiałaby uzmysłowić sobie, że przez tyle czasu wierzyła w coś abstrakcyjnie głupiego, byłby to dla niej wielki zawód samym sobą. Dużo łatwiej jest wykrzykiwać swoją racje i
  • Odpowiedz
@TatoAktywny: ja wierzę tylko trzem podmiotom: rządowi, korporacjom i mediom. Dzięki temu wiem że nigdy nie będę szurem. Po prostu wystarczy mieć bezkrytyczne i bezrefleksyjne podejście do oficjalnych informacji aby nie być szurem. Bo dlaczego miałbym im nie wierzyć?
  • Odpowiedz
@TatoAktywny: to skoro nie można wierzyć w oficjalne informacje, i nie można ich kwestionować (bo jest się szurem) to co robić? Masz mieć własne zadnie? Ale przecież to znaczy że nie wierzysz w oficjalne informacje czyli jesteś szurem.
  • Odpowiedz
@FLAC: Ależ można kwestionować. Sam uczę syna, aby kwestionował wszystko i sam sprawdzał i szukał wiedzy.

Ale... W tym wszystkim trzeba jeszcze wiedzieć jak i gdzie szukać.
W końcu ci, którzy wierzą w leczenie raka witaminą C,
ci, którzy wierzą w to, że Ziemia jest płaska,
ci, którzy wierzą, że między nami
  • Odpowiedz
Mam zaufanie do wiedzy i nauki ale nie jest to ślepe zaufanie, zawsze sprawdzam. Zaufanie do lekarzy? Są różni

@thomekh: A mogę zapytać o kompetencje, skoro masz wiedzę, by potwierdzać bądź falsyfikować wypowiedzi ekspertów? Miałeś do czynienia z metodologią badań?
Pytam, bo przecież na tym właśnie polega szuryzm, charakterystycznym resentymencie, zamianie wartości nauki oraz potocznego mniemania w hierarchii wiedzy.
  • Odpowiedz
@Slimshader: dobrze to opisałeś. Zazwyczaj to niewykształcenie plus kiepska pozycja w społeczeństwie generuje taka postawę. Często są to też ludzie na jakichś emigracjach itp.
Rzadko szurem jest osoba dobrze prosperująca w życiu i systemie, a wprost przeciwnie. Później zaczyna się wkręcanie sobie wyższej inteligencji, specjalności i innych indygo wczuwek. Zgadzam się z Tobą.
  • Odpowiedz
A mogę zapytać o kompetencje


@biliard: O matko zaczyna się. Na tej samej zasadzie dlaczego nie piłem mleka kiedy mówili, że będę wielki oraz wtedy kiedy głosili, że cukier krzepi a masło jest złe i jedzmy margarynę. Tam też wypowiadali się eksperci.
Kiedy w modzie były faje to nawet znalazły się badania naukowe potwierdzające prozdrowotne właściwości papierosów.

Po to masz internet i mózg aby sobie samemu badać i wyciągać wnioski.
t.....h - > A mogę zapytać o kompetencje

@biliard: O matko zaczyna się. Na tej sam...

źródło: comment_1614853630waErg9GoKuqZNcrScvJ31j.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Ale na tym polega zabawa w badanie i poszukiwanie.

@thomekh: Ciekawe, czy dostrzegasz różnicę między poważnymi badaniami, które ratują ludzkie istnienie od "zabawy w badanie". Otóż szury nie dostrzegają.
Odpowiadać nie musisz.
Miłego dnia
  • Odpowiedz